Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przycisk życia w Rybniku: Ma sprawić, że seniorzy poczują się bezpieczniej

Barbara Kubica
Przycisk życia w Rybniku
Przycisk życia w Rybniku Barbara Kubica
Przycisk życia w Rybniku, czyli niewielkie urządzenie przypominające breloczek do kluczy albo bransoletkę ma ratować zdrowie i życie starszych, samotnych, a także często schorowanych mieszkańców naszego miasta.

Przycisk życia w Rybniku, czyli starsi mieszkańcy mogą czuć się bezpiecznie

Przycisk życia w Rybniku: W mieście ruszył wczoraj pilotażowy projekt, w ramach którego w domach trzech podopiecznych miejscowego Ośrodka Pomocy Społecznej zamontowane zostaną specjalne urządzenia, czyli „przyciski życia”.

- Celem tego projektu jest utrzymanie starszych osób jak najdłużej w ich miejscach zamieszkania, gdzie czują się najlepiej, bez konieczności przenoszenia ich choćby do ośrodków opiekuńczych, gdzie pobyt jest kosztowny, a miejsc brakuje - mówi Piotr Masłowski, wiceprezydent Rybnika.

Jak działa „przycisk życia”? - Powiedzmy, że starsza osoba nosi na ręce bransoletkę, która jest sprzężona z telefonem stacjonarnym zamontowanym w domu lub telefonem komórkowym. Ta bransoletka wysyła sygnał o alarmie do telefonu, a ten automatycznie łączy się z naszym centrum informacyjnym. Tam dyżuruje przez cały czas osoba, która wie, kto wysłał sygnał SOS i jaką pomoc, kogo, należy do użytkownika przycisku wysłać - mówi Piotr Mazur ze stowarzyszenia Nadzieja, który wdraża system. - Nie ukrywajmy, przycisk trafia do osób samotnych, więc czasem alarm jest włączany tylko po to, by nasz podopieczny mógł z kimś porozmawiać, poradzić się, czy ma wpuścić do domu gazownika. I to też nasi konsultanci robią - dodaje. Co ważne, osoby, które decydują się na montaż „przycisku życia”, wskazują także osoby, które w razie naciśnięcia przycisku SOS i prośby o pomoc należy powiadomić, i to one mogą na przykład udzielić pomocy.

- Może to być syn, córka, sąsiad starszej osoby. Ale równie dobrze może to być informacja dla rehabilitanta czy skierowana do najbliższej placówki medycznej czy pogotowia - mówi Jerzy Kajzerek, dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej w Rybniku. - W bazie centrum informacyjnego będą znajdowały się wszystkie niezbędne informacje na temat osoby korzystającej z przycisku: na co choruje, jakie leki przyjmuje, na czyją pomoc może liczyć - dodaje. Informacje o pacjencie mają także zawierać na przykład dane o tym, gdzie chowa zapasowy klucz do domu. - Taka informacja może być przydatna dla pogotowia, by w razie zasłabnięcia nie trzeba było wyważać drzwi - mówi Mazur. Obecnie z przycisków życia korzysta ok. 170-200 osób w całej Polsce. W Rybniku pierwsze trzy miesiące użytkowania są darmowe. Potem to koszt to ok. 30-50 zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto