Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ponad 100 tysięcy osób rocznie pływa na basenie w Boguszowicach

KUB
KUB
Jeszcze kilka lat temu tysiące rybniczan marzyło o tym, by w mieście powstał nowoczesny aquapark. Jedni widzieli taki obiekt w sąsiedztwie kąpieliska Ruda, inni chcieliby zjeżdżalni, jacuzzi i inne wodne atrakcje zobaczyć przy krytej pływalni w dzielnicy Boguszowice.

Ostatecznie na budowę aquaparku zabrakło w Rybniku pieniędzy. Remonty dróg, modernizacja szkół pochłonęły swoje. I chyba dobrze. Bo dziś, mimo iż obiekt w Boguszowicach odwiedza rocznie ponad 100 tysięcy osób i liczba ta stale rośnie, pływalnia nie jest w stanie na siebie zarobić. Rocznie do jej utrzymania miasto dopłaca prawie milion złotych. Z aquaparkiem byłoby jeszcze gorzej.
- To jest norma, że tego typu obiekty nie są w stanie się samofinansować. W przypadku basenu w Boguszowicach utrzymanie go w 2011 roku kosztowało nas 1,57 miliona złotych. Przychody natomiast wyniosły 690 tysięcy złotych. Nie jest to mało, biorąc pod uwagę, że rok wcześniej ten przychód zamknął się kwotą 607 tysięcy złotych - mówi Janusz Taranczewski, zastępca dyrektora w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji w Rybniku, który zarządza basenem.
Gorzej wyglądają liczby, jeśli idzie o utrzymanie basenu MOSiR-u, który mieści się przy ulicy Powstańców Śląskich. Obiekt, czynny od rana do późnych godzin nocnych, z którego korzystają szkoły i zorganizowane grupy, kosztuje budżet miasta grubo ponad milion złotych rocznie.
- W 2011 roku jego utrzymanie pochłonęło 1,42 mln złotych, a przychody wyniosły 229 tysięcy złotych - mówi Taranczewski.
Marta Kraszewska, wraz z synem Pawłem na basen do Boguszowic przyjeżdża raz w tygodniu. - Jest nowoczesny i na moje potrzeby wystarcza. Gorzej z synem. Dla niego atrakcją byłaby choćby jedna zjeżdżalnia. Myślę, że włodarze naszego miasta o takich atrakcjach musieliby pomyśleć, bo konkurencja jest tak duża wśród basenów, że wkrótce rybniczanie zaczną uciekać do pobliskich Żor - mówi rybniczanka.
Żorski aquapark to zresztą fenomen na skalę kraju, bo jako jedyny w regionie przynosi zyski. Wszyscy inni do interesu dopłacają. Gmina Gorzyce (pod Wodzisławiem) rocznie dopłaca do aquaparku Nautica około pół miliona złotych. Włodarze Dąbrowy Górniczej, by ratować zadłużony dąbrowski aquapark, wydali we wrześniu tego roku 2 mln zł . Za te pieniądze wykupią 11 tys. 800 udziałów w spółce Nemo Wodny Świat. Otwarta w 2008 roku łódzka "Fala" - jeden z najnowocześniejszych i największych obiekt tego typu w Polsce - tylko w 2010 roku przyniósł prawie 3 miliony złotych strat.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto