Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pole golfowe w Rybniku? Na razie jeździmy do Pszczyny

Arek Biernat
Rybnik golfem stoi? Dokładnie tak. Pasjonatów tej formy rekreacji w mieście jest już ponad 100. Lekarze, prawnicy, górnicy i studenci. Póki co, każdą wolną chwilę spędzają na polu w odległej Pszczynie. Marzą jednak o własnym kawałku zielonej polany. Czy jest szansa, by pole w Rybniku powstało? - sprawdzał Arek Biernat

Czy to możliwe by miasto, w którym trudno o równą, zieloną polanę, golfem stało? Tak! Rybniczanie wręcz zakochali się w tej formie rekreacji. Jeszcze w 2008 roku zapaleńców tej dyscypliny w mieście było raptem 15, dziś liczba golfistów jest bliska 100. W golfa grają dzieci, kobiety, całe rodziny, a nawet osoby w mocno zaawansowanym wieku. Nie ma już mowy o tym, że to sposób na spędzenie wolnej niedzieli, zarezerwowany wyłącznie dla vipów.
- Jak już raz spróbujesz, będziesz grał do końca życia - powtarzają zgodnie golfiści, którzy tworzą Rybnicki Klub Golfowy.

Są wśród nich lekarze, właściciele firm, ale też górnicy i elektrycy. Na początku nie mieli sprzętu, ani doświadczenia. Dziś mają już wszystko... poza niewielkim placem do gry w swoim mieście. Ale to też ma się zmienić.

- Cztery lata temu za namową znajomego pojechałem na pole golfowe do czeskich Ropic i połknąłem przysłowiowego bakcyla. Byłem zupełnie " zielony" w tych sprawach, nawet kija nie potrafiłem trzymać. Było pierwsze uderzenie, później kolejne i tak to się zaczęło. Następnie poznałem kilka osób, które również chciały rozpocząć zabawę z tą dyscypliną i utworzyliśmy Rybnicki Klub Golfowy. Na początku było nas kilkunastu, a dziś już setka. Jedni grają profesjonalnie i biorą udział w turniejach, a inni jedynie rekreacyjnie dla własnej przyjemności - tłumaczy Krystian Alder, wiceprezes Rybnickiego Klubu Golfowego.

Takich jak on, w naszym klubie jest wielu. Dla członków jest to najlepszy sposób na oderwanie się od rzeczywistości i spędzanie aktywnie wolnego czasu. - Gra w golfa daje niesamowitą przyjemność. Gracz wychodzi maksymalnie skoncentrowany na pole i zapomina o wszystkich przyziemnych problemach. Nie ma takiej drugiej dyscypliny na świecie, w której ludzie mogą non stop rozmawiać o jednym uderzeniu piłki. Większość zawodników chcąc mieć nieustanną styczność z golfem buduje we własnych ogródkach mini pola, gdzie ćwiczy technikę - podkreśla wiceprezes RKG. Obecnie w Rybniku, w golfa grają już całe rodziny. - To jest dyscyplina dla wszystkich. Uczy cierpliwości, bo na polu spędzamy nie raz długie godziny. Grać w golfa mogą zarówno dzieci, jak i osoby starsze. W naszym klubie grają m.in. 7-latek, 80- latek oraz kilkanaście pań - przekonują golfiści. W środowisku osób grających w golfa o takich jak oni, mówi się, że są klubem bez pola. Posiadanie własnego skrawka zielonej i równej polany to spełnienie marzeń.

Jednak profesjonalne pole w Rybniku ma powstać. W urzędzie coraz głośniej mówi się o takiej inwestycji. Rozważane są różne lokalizacje. Brana jest pod uwagę między innymi duża działka, znajdująca się w bliskim sąsiedztwie kąpieliska Ruda, przy ulicy Strzeleckiej - o której niedawno mówił nam Michał Śmigielski, wiceprezydent Rybnika. Wcześniej rozważano też lokalizację takiego obiektu w okolicach zalewu. By powstało pole trzeba znaleźć ok. 50 hektarów ziemi.
Urzędnicy zapowiadają, że jeśli znajdzie się inwestor gotów wybudować pole golfowe, to powiedzą "tak".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto