Podpalenie w Leszczynach. Lokatorzy mogli spłonąć ZOBACZ ZDJĘCIA
Ta niedziela na długo zapadnie w pamięci lokatorów niskiego bloku przy ulicy Orzeszkowej. - Ktoś podpalił mieszkanie na parterze u sąsiada, który do południa imprezował z kumplami - relacjonują sąsiedzi.
Tam było w nocy już głośno, nad ranem ktoś nożem sąsiadowi zniszczył drzwi. Krzyczał, żeby mu oddać telefon, przeklinał - mówią sąsiedzi. Nagle, koło południa, w mieszkaniu wybuchł potężny pożar. - Widziałam, jak ktoś oknem wyskakiwał. Może to ten, co podłożył ogień? - mówi jedna z lokatorek.
AKTUALIZACJA, godz. 16.
Do sprawy odnieśli się urzędnicy, bo mieszkańcy mówili nam, że od 3 lat starali się wysiedlić uciążliwego lokatora. Po pożarze jedno jest pewne - już tam nie wróci. Obecnie nie ma kontaktu z mieszkańcem, który zajmował podpalone mieszkanie. On i jego znajomi zbiegli z miejsca. Ważne, że żaden z lokatorów bloku nie ucierpiał w wyniku pożaru.
Mieszkanie nadaje się do kapitalnego remontu – drzwi, okna, tynki. Okno u rodziny, która mieszkała nad mieszkaniem, w którym doszło do pożaru również będzie musiało zostać wymienione. Wartości strat jeszcze nie oszacowano. Mieszkanie było ubezpieczone.
- Z pewnością mężczyzna nie wróci już w to miejsce. Potwierdzamy, że lokator mieszkania, w którym doszło do pożaru miał wyrok eksmisyjny i czekał już na eksmisję do odpowiedniego mieszkania o niższym standardzie. Jeżeli tylko mężczyzna się pojawi, bo jak pisałam – od wczoraj nie ma z nim kontaktu - będzie eksmitowany do mieszkania socjalnego - informuje Hanna Piórecka-Nowak.
Tymczasem policja przesłuchuje świadków, ale nadal nikogo nie zatrzymano, nie przedstawiono zarzutów. To nie koniec tej sprawy, być może podejrzani będą zatrzymani już we wtorek.
WCZEŚNIEJ PISALIŚMY
Strażacy w dwie godziny uporali się z ogniem - mieszkanie spłonęło doszczętnie. Uratowali szybką akcją mieszkania na górze,podczas gdy ewakuowani lokatorzy obserwowali akcję sprzed bloku. Okopcony jest cały pion w budynku.
Ani staż pożarna w Rybniku, ani policja nie chciała się wypowiadać na temat przyczyn pożaru. - Mają ich wszystkich, policja ich wyłapała - mówią mieszkańcy bloku.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?