Pniowiec w Rybniku jest oblegany
Upał mocno daje się nam we znaki. Kąpielisko Ruda jest zamknięte, nic więc dziwnego, że mieszkańcy szukają ochłody w innych miejscach. W ostatnich dniach najczęściej obleganym przez nich zbiornikiem jest Pniowiec w Rybniku. O każdej porze dnia zastać tam można tłumy. - Dziwi się nam pani, że tutaj przychodzimy? Gdzie mamy iść? Ruda zamknięta, basen w Chwałowicach jest malutki. A tutaj wypocząć możemy za darmo i mamy blisko - mówi nam pani Kasia, która wypoczywała na kocu nad zbiornikiem.
Mieszkańcy zdają się nie przejmować tym, iż oficjalnie na Pniowcu w Rybniku panuje zakaz kąpieli. Dno nigdy nie było w tym zbiorniku sprawdzane, a woda nie była kontrolowana pod względem czystości. Nikt też nie czuwa w tym miejscu nad bezpieczeństwem kąpiących się. - Nie ma możliwości, by pracowali tam nasi ratownicy. Oni w weekendy są nad głównym zbiornikiem elektrowni Rybnik. W razie gdyby coś tam się niedobrego działo oczywiście zareagują, ale trzeba pamiętać o tym, że naszą bazę od Pniowca w Rybniku dzieli pewna odległość - mówił nam kilka tygodni temu Sławomir Walento, szef Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Rybniku.
Pniowiec w Rybniku pod lupą strażników
Nielegalne kąpieliska na bieżąco kontroluje także straż miejska w Rybniku. Pniowiec w Rybniku oczywiście także. Mandatów wprawdzie w tym sezonie strażnicy nie wlepili jeszcze nikomu, ale już sam ich widok sprawia, że rybniczanie wychodzą z wody i udają, że nie korzystają z kąpieli. - Każdy patrol codziennie ma wpisaną do grafiku kontrolę dzikiego kąpieliska. I robimy to systematycznie - mówi Marek Bryndak z rybnickiej straży miejskiej.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?