Na rybnickim stadionie lekkoatletycznym odbyły się charytatywne Mistrzostwa Rybnika
Wielkie serca mają rybniccy biegacze i udowodnili to po raz kolejny. Po raz kolejny bowiem odbyły się charytatywne Mistrzostwa Rybnika. Biegowa rywalizacja była w nich na dalszym planie. Na pierwszy zdecydowanie wysunęła się natomiast pomoc małemu, choremu, rybniczaninowi Fabianowi Kamińskiemu.
Biegali tyłem i pomagali. W Rybniku odbyły się charytatywne mistrzostwa - zobaczcie ZDJĘCIA
5-latek jest mieszkańcem rybnickiej dzielnicy Boguszowice. Chłopiec choruje od urodzenia. Zmaga się z nieuleczalną chorobą genetyczną, jaką jest Zespół Pradera Williego. Jednym z jej skutków jest obniżone napięcie, przez które Fabian nie jest w stanie samodzielnie chodzić.
Umożliwić chcą mu to jego rodzice, którzy rehabilitują chłopca, a oprócz tego zamierzają kupić mu specjalistyczny chodzik. Wiąże się to jednak ze sporymi wydatkami. Wspomóc ich w nich, zdecydowali się rybniccy biegacze, biorący udział we wspomnianych mistrzostwach. Osób, które postanowiły pomóc nie brakowało. Było ich łącznie kilkaset. Nie wszyscy byli biegaczami.
- Zawodników mamy 200, ale pomagają wszyscy uczestnicy tego wydarzenia, bo są też ich rodziny. W sumie wszystkich jest około 500. Cieszymy się, że tyle osób przyszło wspomóc Fabianka. Wspólnymi siłami liczymy, że nazbieramy jak najwięcej pieniędzy na rehabilitację tego małego chłopczyka - zaznacza Mateusz Musiolik, organizator wydarzenia.
Uczestnicy mistrzostw biegali... tyłem!
Biegacze z Rybnika oprócz tego, że mają wielkie serca są też jednak osobami, które można określić mianem "pozytywnie zakręconych". To też udowodnili oni podczas charytatywnych zawodów. Rywalizacja w nich odbywała się bowiem w bieganiu... tyłem!
I tak, w nietypowym kierunku biegano na wspominanym Stadionie Lekkoatletycznym. Uczestnicy mistrzostw nie mieli do pokonania zbyt długiego dystansu - bo około pół okrążenia lekkoatletycznej bieżni - czyli około kilkuset metrów. Taką samą przebiec musieli wszyscy biegacze od najmłodszych po najstarszych. I jeśli o najmłodszego uczestnika chodzi była nią kilkumiesięczna dziewczynka, której w biegu pomogli rodzice. Najstarszy biegacz miał natomiast 64 lata.
Jak na mistrzostwa przystało, biegowa rywalizacja w Rybniku toczyła się po to, aby wyłonić najlepszego biegacza tyłem. Zawody rozpoczęły się więc od eliminacji. Potem miały miejsce ćwierćfinały i półfinały aż wreszcie finał, w którym spotkali się zwycięzcy wcześniejszych etapów.
Biegowe rybnickie mistrzostwa miały wydarzenia towarzyszące. Były nimi m.in. piana party dla najmłodszych. Oprócz tego rywalizacji na bieżni towarzyszyły też licytacje, z których dochód przeznaczony zostanie na rzecz pomocy 5-letniemu Fabianowi.
Znaleziono ślady ptasiej grypy w Teksasie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?