Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lechia Zielona Góra - ROW Rybnik 2:2. Kolejny comeback rybniczan

Redakcja
ROW Rybnik wywiózł z Zielonej Góry punkt po golu w końcówce spotkania.
ROW Rybnik wywiózł z Zielonej Góry punkt po golu w końcówce spotkania. arc.
Znowu to zrobili! Piłkarze ROW-u Rybnik po raz kolejny odwrócili losy spotkania! W wyjazdowym meczu w Zielonej Górze zielono-czarni przegrywali już 0:2, by doprowadzić do remisu. Gola na wagę punktu zdobyli w 89. minucie. Było to ostatnie tegoroczne spotkanie rybniczan.

Lechia Zielona Góra - ROW Rybnik 2:2. Kolejny comeback rybniczan

Runda jesienna sezonu 2020/21 w grupie trzeciej, III ligi dla piłkarzy ROW-u Rybnik dobiegła końca. Wyjazdowym spotkaniem w Zielonej Górze podopieczni trenera Rolanda Buchały zakończyli tegoroczne gry.

W ostatnim meczu w 2020 roku rybniczanie zremisowali z zespołem Lechii 2:2. Zielono-czarni mogą być jednak bardziej zadowoleni niż rywale, gdyż jeszcze w 88. minucie przegrywali jedną bramką.

Pojedynek z 6. drużyną w tabeli ROW rozpoczął źle. Już w pierwszej akcji gospodarze zdobyli przewagę. Po 90 sekundach i akcji lewą stroną za sprawą Szymona Kobusińskiego Lechia objęła prowadzenie. Zła sytuacja gości pogorszyła się jeszcze bardziej kwadrans później. W roli głównej ponownie wystąpił Kobusiński.

Całe nieszczęście przyjezdnych rozpoczęło się od błędu defensywy. Piłka przeszła za plecy ostatniego obrońcy i zmuszony do interwencji Szymon Jary sfaulował zawodnika z Zielonej Góry. Sprawiedliwość uderzeniem z rzutu wolnego po raz drugi wymierzył 22-letni obrońca, który ma za sobą również występy w innym zespole z Zielonej Góry - Falubazie.

ROW do roboty wziął się dopiero po zmianie stron, w 64. minucie. Sygnał do ataku dał kapitan rybnickiej jedenastki Jan Janik, który długim, crossowym zagraniem dograł piłkę do Marcela Vasila. Słowacki pomocnik skorzystał z błędu bramkarza Lechii i skierował piłkę do pustej bramki.

Do remisu rybniczanie doprowadzili w przedostatniej minucie podstawowego czasu gry. Daleką wrzutkę z rzutu wolnego do Łukasza Krakowczyka przedłużył Wiktor Piejak, a wypożyczony z Ekstraklasowego Piasta Gliwice zawodnik wyrwał punkt dla ROW-u.

Zanim piłkarze z Rybnika doprowadzili do remisu, gospodarze mogli zamknąć mecz. Rzutu karnego nie wykorzystał jednak Kobusiński, który zmarnował w ten sposób szansę na hat-tricka.

ROW ekspertem od końcówek?

Podopieczni trenera Rolanda Buchały stają się powoli ekspertami od odwracania losów spotkania. Rybniccy piłkarze uczynili to w drugim wyjazdowym spotkaniu z rzędu.

Przed dwoma tygodniami w starciu z rezerwami Zagłębia Lubin również doprowadzili do wyrównania, choć przegrywali 0:2. Zielono-czarni mogą być jedynie zawiedzeni, że tak jak gonią wynik nie grają od pierwszego gwizdka arbitrami.

Kolejny mecz rybniczanie rozegrają dopiero wiosną przyszłego roku. Zgodnie z terminarzem w pierwszym meczu drugiej części sezonu ROW zmierzy się na wyjeździe z Rekordem Bielsko-Biała.

Okres między rundami jesienną a wiosenną piłkarze trenera Rolanda Buchały z dorobkiem 19 punktów przezimują tuż nad strefą spadkową, z jednym punktem przewagi nad nią, na 15. lokacie w III lidze

Lechia Zielona Góra - ROW Rybnik 2:2 (2:0)

Bramki: 1:0 Szymon Kobusiński (2) 2:0 Szymon Kobusiński (25) 2:1 Marcel Vasil (64) 2:2 Łukasz Krakowczyk (89)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto