Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ksiądz z Rybnika „szuka niewiasty, którą będzie mógł rozgrzeszyć”? Sprawa trafiła na policję!

Barbara Romańczuk
Barbara Romańczuk
RYBNIK. Padre Adriano, znany tiktokowy duszpasterz czyli ks. Adrian Chojnicki z Chwałowic, cieszący się ogromną popularnością w mediach społecznościowych, niestety mierzy się z nieprzyjemną sytuacją. Na różnych portalach randkowych pojawiły się fałszywe profile podszywające się pod duchownego, posługujące się jego zdjęciami i kontrowersyjnym ogłoszeniem: „Szukam niewiasty, którą będę mógł rozgrzeszyć”. Sprawa została już zgłoszona na policję.

Zobacz zdjęcia - kliknij TUTAJ!

Ksiądz z Rybnika „szukam niewiasty, którą będę mógł rozgrzeszyć”? Sprawa na policji

Księdza Adriana Chojnickiego można nazwać najpopularniejszym duchownym nie tylko w Rybniku, a również w całej Polsce. Zyskał on rozgłos dzięki swojej aktywności w mediach społecznościowych, a dokładniej aktywności na platformie TikTok. Padre Adriano prezentuje niezwykle młodzieżowe i nowoczesne podejście do tematyki wiary, nawiązując ścisły kontakt z młodzieżą oraz parafianami. Jego podejście dla młodzieży i aktywność w sieci zauważyły liczne media, a aktualnie jego konto obserwuje ok. 86,5 tysięcy osób.

Konto z wizerunkiem księdza na Tinderze

Jak to jednak bywa w internecie... Popularność ma swoje mroczne strony. W środę ks. Adrian poinformował swoich obserwatorów o nieprzyjemnym zajściu. Okazało się, że nieznana osoba wykorzystała zdjęcia duchownego, wprowadziła lekkie modyfikacje, a następnie umieściła je na portalach randkowych, takich jak Tinder czy Badoo. W kontrowersyjnym ogłoszeniu czytamy: "Tak, jestem księdzem. Szukam niewiasty, którą będę mógł rozgrzeszyć".

Zobaczcie podrabiane profile randkowe

Jak wynika z informacji przekazanych przez księdza osoba, bądź osoby podszywające się pod niego składały niemoralne propozycje o charakterze seksualnym, proszono o wysyłanie nagich zdjęć, a nawet wyłudzano pieniądze.

Wierni jednak wspierają ulubionego duchownego ciepłymi słowami:

"Padre! Prawda się sama obroni. Wszyscy, którzy Cię znają - wiedzą, że jesteś " Księżulo Debeściak" . Niestety to cena popularności. Zawsze się znajdzie jakaś "piiiiiiiiiiiip", która ma straszny ból 4-rech liter i będzie chciała zaszkodzić. Trzymam kciuki, żeby szybko znaleźli tego **** i zrobili z nim porządek. Pozdro Padre " , "Sama na niego natrafiłam, i szczerze olałabym ten temat gdyby nie to, że trafiłam na księdza tiktoka i skojarzyłam twarz z portalu właśnie z księdzem. Szybko zaczęłam łączyć kropki, że to był fejk. Mam nadzieję, że uda się złapać tego typa i dostanie zasłużoną karę."

Stanowisko księdza Adriana

Ksiądz Adrian Chojnicki sam poinformował o zaistniałej sytuacji w swoich mediach społecznościowych, wyraził również swoje stanowisko w sprawie.

TROSKA O DOBRE IMIĘ

W ostatnim czasie moje zdjęcia dotarły do miejsc, o których bym się nie spodziewał. Gdyby jeszcze były użyte w dobrych celach, to nie ma sprawy, ale zdjęcia księdza na portalach randkowych typu: Tinder/Badoo wzbudzają co najmniej konsternację. No i niestety propozycje o charakterze seksualnym, prośba o wysyłanie nagich zdjęć, a przy tym uzyskiwanie pieniędzy na streamie - słabo. Jeżeli ktoś w ten sposób postępuje to jego wybór, którego nie pochwalam, ale po co do tego używać moich zdjęć?
Napisało do mnie około 20 osób. Większości z nich osobiście nie znam. Przykładowa wiadomość: "pewien użytkownik się podszywa pod księdza, co powoduje poważne szkody dla księdza reputacji, dobrego imienia, a także niesie ze sobą konsekwencje, dla dobra imienia Kościoła, parafii oraz wspólnoty". Wiadomości, że ktoś się podszywa dostawałem na instagramie, messengerze i tik-toku. Odebrałem to jako troskę o moje dobre imię. Dostałem również screeny, zapisy transmisji. W moich zdjęciach podejrzewam, że jest zastosowany motyw: "deepfake" (twarz użytkownika włożona w zdjęcie), ale i tak mój wizerunek jest łatwy do rozpoznania.

Nie mam złości, ani wielkiego poczucia krzywdy. Mam zażenowanie i poczucie niesprawiedliwości. Uważam, że takie zachowanie narusza moje dobre imię i jest podszywaniem się pod moją osobę (a to są już artykuły w kodeksie karnym). To nie fair, więc nie zamierzam być obojętny. Sprawa została zgłoszona.

Dostaje dużo wiadomości wsparcia. Nie potrzebuję, ale doceniam. Dziękuję.

Jeżeli jakimś trafem przeczyta to osoba, która wykorzystała mój wizerunek to zapraszam do kontaktu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto