MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Jarosław Kaczyński: Śląskość - tak, ale autonomia już nie

Barbara Kubica
Wywiad z Jarosławem Kaczyńskim o górniczych emeryturach, prywatyzacji kopalń i autonomii dla Śląska.

Dla Bolesława Piechy jednym z najważniejszych tematów podczas tej kampanii jest kwestia górniczych emerytur. To przywilej, który należy utrzymać?
Jestem przeciwnikiem kwestionowania tego prawa. To jest ochrona praw nabytych górników. Uważam te twierdzenia - że kłopoty polskiego systemu finansowego wynikają z przywilejów dla kilku grup pracowniczych - za nieprawdziwe i niezasadne. To wymyślona opowieść zmierzająca do tego, żeby w sposób łatwy osłonić tych, którzy tak naprawdę powinni, w imię słusznie pojętej sprawiedliwości społecznej, wesprzeć polskie finanse publiczne. Myślę tu o podmiotach, często zagranicznych, które w naszym kraju pomnażają swój kapitał, ale podatków w Polsce, delikatnie mówiąc, unikają.
Czy argumentu w tym boju nie wytrącają Wam sami górnicy, którzy mimo że mają prawa emerytalne nie przechodzą na emeryturę? Taka sytuacja jest na przykład w Jastrzębskiej Spółce Węglowej, gdzie pracuje tysiąc osób, które mogłoby już wypoczywać na zasłużonej emeryturze.
Jest w tej chwili tendencja do tego, żeby ludzie pracowali dłużej. Ogólnie się z nią zgadzamy. Sprzeciwiamy się jedynie sytuacji, kiedy do dłuższej pracy jesteśmy przymuszani siłą. Dla wielu obywateli rozwiązanie, które wprowadził Tusk, czyli pracuj do 67. roku życia - oznacza po prostu jedno - oni emerytury nie dostaną bo po prostu do niej nie dożyją. Oczywiście są tacy, którzy ze względu na charakter wykonywanego zawodu, mogą pracować dłużej. Sam znam przypadki kobiet, które chciały i chcą dalej pracować, mimo że mają skończone 60 lat. To jest jak najbardziej słuszne i oczywiste. My mówimy: masz wybór - chcesz i możesz pracuj dłużej, ale nikt Cię do tego nie może zmuszać. Dlatego, jeśli wygramy wybory to cofniemy przymus pracy do 67 roku życia.
A co z tą solidarnością międzypokoleniową? Zwolnieniem miejsc pracy dla młodych ludzi?
To znów fałszywy frazes. Nie możemy młodym mówić, że nie mają pracy, bo starsi pracują. Ta logika nie zaprowadzi nas do niczego dobrego. Nasz niezwykle nieefektywny, pełen korupcji, prowadzący często do rujnowania – na przykład sportowych ośrodków – system trzeba zmienić, ponieważ jest zupełnie niewydolny. Ale nie chodzi o wyrzucanie ludzi starszych i tworzenie konfliktu między pokoleniami. Polska powinna być dużo dalej w rozwoju. Dziś mówi się, że być może za kilka lat prześcigniemy Portugalię, która jest w głębokim kryzysie. My powinniśmy już dawno minąć Portugalię. Ale to jest właśnie kwestia złego zarządzania krajem.
Na Śląsku wielkie niepokoje wywołuje prywatyzacja sektora górniczego.
Jesteśmy tego zdecydowanymi przeciwnikami. Górnictwo to jest sektor strategiczny w Polsce. Państwo nie może się pozbywać wszystkiego, państwo nie może być zupełnie „lekkie”. Prywatyzacja kopalni to prosta droga do ich przejmowania i zamykania, tylko po to by węgiel sprowadzać z zagranicy, albo kupować energię u naszych sąsiadów. Doprowadzenie do takiego stanu rzeczy jest moim zdaniem działaniem kompletnie nieodpowiedzialnym, antypaństwowym.
Kilka lat temu sprywatyzowany został jeden z największych zakładów w Rybniku - Elektrownia Rybnik. Jej właściciel koncern EDF, zapowiadał gigantyczną inwestycję w zakładzie – budowę nowego bloku energetycznego, z której ostatecznie kilka miesięcy temu się wycofał. Jako powód podano niekorzystne dla zakładu przepisy dotyczące darmowych uprawnień do emisji Co2. Dziś rząd zabiega o zmianę niekorzystnej dla zakładu decyzji Komisji Europejskiej. Czy słusznie?
Ja wiem, że Donald Tusk bardzo się denerwuje kiedy mu się przypomina kwestie związane z pakietem klimatycznym, dlatego próbuje całą odpowiedzialność za ten ewidentny błąd przerzucać na mojego świętej pamięci brata. Tylko to jest jego propaganda, która nie ma zupełnie nic wspólnego z faktami. Mój śp. Brat zgodził się na coś zupełnie innego i miał jeszcze dodatkowego asa w rękawie w postaci veta. On podejmował decyzję w ramach takiego planu: był przekonany, że rząd polski będzie działał w polskim interesie, a jeśli nie wywalczy bardzo dobrych warunków, to on zastosuje veto. Wszystkie państwa się tym posługują, więc czemu Polska by nie mogła? Jednak Tusk zadeklarował, że nie użyje veta. Co więcej nawet nie pozwolił swoim ministrom, prowadzącym wówczas negocjacje w imieniu Polski, wykorzystać tego jako atutu. I to był ogromny cios dla polskiej gospodarki.

Dziś PiS podkreśla „Czas na Śląsk”. Czy nie przywiązujecie do tych wyborów nazbyt wielkiej roli?
To jest ważny moment. Uznaliśmy, że trzeba dać wyraźny sygnał mieszkańcom Śląska, że nie zgadzamy się na politykę ekonomiczną rządu wobec tego regionu, która de facto sprowadza się do bierności, nic nie robienia. To jest bardzo szkodliwy kierunek, bo najbardziej uderza w tereny uprzemysłowione. A przecież dynamiczny Śląsk to rozwój Polski. To tu powinno się budować nasza gospodarkę, nasz dobrobyt. Ślązacy to rozumieją, tak pracują ale gdyby rząd takie działania wspierał sprawy Śląska, ale też całej polskiej gospodarki wyglądały by zupełnie inaczej. Ślązacy mają być z czego dumni, powinni być docenieni. Śląsk to region wyjątkowy, prężny przemysł z silną branżą górniczą, rozbudowana infrastruktura, korzystne położenie, uzupełnia wyjątkowa przyroda, która stwarza duże możliwości rekreacyjne i turystyczne. To wszystko dopełnia tradycja i unikatowa kultura. My to wiemy, wie to Bolesław Piecha tu się urodził, tu się wychował i tu pracuje – całe życie działał dla Śląska. Jest gwarancją, że Śląsk będzie godnie reprezentowany - słyszany będzie jego głos. Jestem przekonany, że będzie dla Śląska najlepszym ambasadorem. W tym miejscu warto przypomnieć śp. Profesora Zbigniewa Religę. On też był senatorem. Skutecznie promował Śląsk, walczył o jego sprawy. Jestem przekonany, że Bolesław Piecha, może go godnie zastąpić.
Frekwencja zazwyczaj przy tego typu wyborach wynosi 5-7 procent. Czy one naprawdę są takie ważne?
Dla mnie te wybory są ważne, bo Śląsk jest ważny dla Polski. One mogą pokazać, że jest alternatywa, że nie jesteśmy skazani na złe rządy i premiera „nic nie mogę” i „nic nie wiem”. Małymi krokami buduje się wielkie cele. Sprawy Śląska są istotne, bo rzutują na sprawy całego kraju. Tu jest serce naszego przemysłu. Przez wielu używane stwierdzenie, że Śląsk to „perła w koronie” nie wzięło się znikąd. Bez tego regionu nasza gospodarka się nie zmieni, nie pójdzie do przodu. Dlatego tak ważne jest kto tu jest gospodarzem, kto reprezentuje sprawy Śląska, kto o nie zabiega. Można robić rzeczy dobrze albo źle. Wybór Piechy to jest ta druga alternatywa. Chcemy pokazać, że PiS ma swój pomysł na Śląsk. Mówienie, że PiS nie docenia tej ziemi, przeciwstawianie nas jej, jest po prostu jednym wielkim oszustwem i manipulacją, opartą o jedno wyrwane z kontekstu zdanie. Jesteśmy bardzo pozytywnie nastawieni do tradycji śląskiej, cenimy ją i uważamy za ważną, ale traktujemy ją jaką część tradycji polskiej.
Czyli Śląskość – tak, ale autonomia dla regionu – już nie?
Tendencja autonomiczna to moim zdaniem wynik bardzo niezdrowej sytuacji, źródeł, której upatrywać trzeba jeszcze w czasach komunizmu, kiedy Ślązacy mieli poczucie krzywdy, dyskryminacji i wykorzystywania. To było uzasadnione. Te poczucie nasiliło się także przez ostatnie dwadzieścia lat. Przez te ostatnie dwie dekady byłem na tej ziemi chyba ze sto razy i obok ciężkiej, solidnej pracy, widzę biedę, a u ludzi często przekonanie, że spotkała ich krzywda. I to jest całkowicie uzasadnione poczucie. Tylko ja uważam, że to poczucie można zmienić tylko działaniem na rzecz Śląska. Dlatego mówimy dziś tak głośno: czas na Śląsk! Poprawa sytuacji tego regionu, rozwiązanie jego problemów mogą być załatwione pozytywnie w ramach generalnej zmiany sytuacji w Polsce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO 2024 ODC. 6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto