Magazyn Szlachetnej Paczki na korytarzach Szkoły Podstawowej nr 34 w Rybniku
Na korytarzach Szkoły Podstawowej nr 34 w Rybniku, 16 i 17 grudnia działo się wiele dobrego. Wolontariusze Szlachetnej Paczki cały czas zabierają złożone tam paki z darami do samochodów i rozwożą do rodzin w potrzebie. W pracy tej wspierają ich druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Rybniku-Orzepowicach. Nie tylko przenoszą ciężkie pakunki, ale przede wszystkim udostępnili Szlachetnej Paczce samochody służące jednostce w działaniach ratowniczo – gaśniczych. Teraz przewożą nimi dary ze wsparciem dla najbardziej potrzebujących.
W całym Weekendzie Cudów pomagało aż 6 OSP: Golejów, Grabownia, Orzepowice, Kamień, Ruda Kozielska, Klokocin oraz ekipa PWiK w Rybniku.
Paczki trafiły do osób samotnych, rodzin bardzo młodych (startujących w dorosłe życie) i wielodzietnych czy samotnych matek z dziećmi.
Sylwia Paluchowska działa w Szlachetnej Paczce od dawna. Wcześniej była darczyńcą.
– Nasz finał składa się z dwóch dni: soboty i niedzieli. W tym czasie darczyńcy mogą do nas przyjechać, zdecydowanie najwięcej było ich w sobotę. Dzisiaj rozwozimy paczki do wszystkich potrzebujących rodzin, a jest ich 75. - mówi wolontariuszka Szlachetnej Paczki w Rybniku oraz pełniąca funkcję SO, czyli specjalistki sprawdzającej opisy rodzin, które trafiają do bazy.
Bieda ma swoje oblicze i przyczyny, nie oceniajmy potrzebujących
Jak dodaje, postanowiła zaangażować się w „paczkę”, by poznać biedę od drugiej strony i pomagać tym ludziom.
- Stwierdziłam, że bieda ma swoje specyficzne oblicze. Wiele rodzin potrzebujących ma w domu bardzo czysto, schludnie. Natomiast brakuje im pieniędzy na podstawowe produkty: chleb, masło czy smalec. Są ludzie, którzy przez kilka tygodni nie jedzą obiadu. Bo ich nie stać. Żywią się chlebem z omastą. Niektórym rodzicom nie starcza na ubrania dla dzieci, które chodzą w dziurawych butach. Dobrze zajrzeć do tych rodzin od drugiej strony, żeby nie oceniać ludzi po wyglądzie. Warto poznać, co ich doprowadziło do takiej sytuacji – zaznacza Sylwia.
W paczkach jest głównie żywność i środki czystości
Izabela Kowalska jest liderką Szlachetnej Paczki Rejonu Południe. Wraz z Martyną Bojanowską (liderką Rejonu Północ) ogarnia wszystko to, co wiąże się z organizacją Szlachetnej Paczki. Koordynują zbiórkę darów oraz ich rozdział między potrzebujących. Wykonują wraz z wszystkimi wolontariuszami tytaniczną pracę.
- W paczkach najwięcej jest żywności i środków czystości. Obdarowane osoby najczęściej bowiem proszą o te właśnie artykuły. Rodziny otrzymują też pralki, lodówki, ubrania. W tym roku próśb o sprzęt agd było mniej. Są też upominki na święta. Osoba prosi np. o jakiś perfum – podkreśla Iza.
W tym roku, jak przyznaje, do Szlachetnej Paczki zgłoszono mniej rodzin niż w 2022, bo niecałe 150. Natomiast z pomocy skorzysta o osiem rodzin więcej – 75.
Ze wsparcia Szlachetnej Paczki 1829 rodzin z całego Śląska. W całej Polsce do akcji zakwalifikowano 17 012 rodzin w potrzebie. To ponad 1,5 tys. więcej niż rok temu. Szlachetna Paczka istnieje od 2001 roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?