Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Grażynka dusicielka lubi świnki i szczury

Katarzyna Śleziona
Na wystawie spotkaliśmy m.in. Marka Wojaczka z Gaszowic, który zaprezentował nam boa dusiciela od kolegi
Na wystawie spotkaliśmy m.in. Marka Wojaczka z Gaszowic, który zaprezentował nam boa dusiciela od kolegi Katarzyna Śleziona
Setki żółwi morskich i wodnych, węży, jaszczurek, a nawet krokodyli i skorpionów można było zobaczyć podczas XIV Giełdy Terrarystycznej Zwierząt Egzotycznych, która odbyła się dzisiaj w Klubie Energetyka w Rybniku.

– Przez niespełna 5 godzin przez niedzielną wystawę przewinęło się ponad 2 tysiące odwiedzających. Na 100 metrach stanowisk pokazało się ponad 40 wystawców z całej Polski i Czech – powiedział nam Zbigniew Zientek, główny organizator giełdy, który hoduje dziś około 40 węży. W swojej kolekcji ma m.in.: boa dusicieli, boa tęczową, węże zbożowe, pytony królewskie, czy pytony diamentowe. – Wszystkie mieszkają u mnie w domu. Mają specjalnie wydzielony kątek - zdradza nam pan Zbigniew, którego pasja do gadów zaczęła się już w dzieciństwie. – Któregoś dnia zobaczył węża w sklepie zoologicznym. Bardzo mnie zachwycił. Potem brat kupił książkę o wężach, a ja kupił najpierw jednego węża, potem były cztery. W końcu pasja „chwyciła" – dodaje hodowca.

Na wystawie spotkaliśmy też m.in. Marka Wojaczka z Gaszowic, który zaprezentował nam boa dusiciela od kolegi. - To 2-letni wąż, mierzący 1,5 metra. Lubi jeść szczury i świnki morskie. Teraz zjada króliki - mówi pan Marek. Sam również hoduje boa dusiciela, agamę brodatą i kilkanaście pająków, którym nadaje ciekawe imiona. - Boa jest śliczny i rudy, więc mówię do niego Grażynka, a agama to Sjesta, bo często odpoczywa - dodaje hodowca. Jego zainteresowanie dzikimi zwierzętami także trwa od lat młodzieńczych. – Najpierw hodowałem żabki. Potem przerzuciłem się na pająki. Kuzyn miał ptasznika, a ja nie chciałem być gorszy. Z jednego pajączka zrobiło się kilkanaście. Potem doszły do hodowli jeszcze węże i agama – dodaje pan Marek.

Agamy na giełdzie pokazał też Wojciech Hardy z Łodzi. – Hoduję dziś 20 agam i 6 kameleonów, w tym jednego samca i pięć samic. To przepiękne zwierzęta. Są wdzięcznymi okazami do obserwacji – mówi pan Wojciech, który pierwszego gada kupił w młodości. – Jako młody chłopak, jakieś 15 lat temu, kupiłem pierwszego gada. Teraz chcę rozszerzyć hodowlę kameleonów – zdradza nam hodowca.

Na wystawie nie zabrakło też unikatowych okazów. Andrzej Witek z Godowa, który od ponad 10 lat prowadzi sklepy ze zwierzętami egzotycznymi w Wodzisławiu i Jastrzębiu, przywiózł m.in. skorpiona z Wietnamu, karaczany tureckie, skolopendrę jadowitą (gatunek wija), a także kajmana okularowego, czyli krokodyla, czy warana stepowego. – Kajman okularowy to drapieżny okaz, dorastający do 1,5 metra. Potem staje się niebezpieczny. Natomiast waran stepowy to jeden z najmniejszych gadów, który żyje w Afryce – mówi pan Andrzej, który na giełdzie pokazał jeszcze także m.in. jednego z największych węży świata - pytona siatkowanego, najmniejszego - pytona królewskiego, czy największego nadrzewnego - pytona ametystowego. – To są zwierzęta z importu – dodaje hodowca z Godowa.

Organizatorzy planują kolejną giełdę terrarystyczną już na wiosnę.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto