Łącznie w Rybniku pod wnioskiem o organizację referendum w sprawie likwidacji straży podpisało się 14 tysięcy osób. To o 3 tysiące więcej niż wymagały tego przepisy, by w ogóle doszło do referendum. – Te dodatkowe podpisy stanowią zabezpieczenie, w razie gdyby w toku weryfikacji tych głosów któreś z nich odpadły – mówi Szymon Kempny, pełnomocnik ugrupowania ds. referendum, który wczoraj wręczył zebrane podpisy prezydentowi Rybnika.
Przy okazji zaapelował o to, by zamiast organizować kosztowne referendum prezydent sam podjął decyzję o likwidacji jednostki. – Niech pan złoży tak wniosek na sesji rady miasta. Wtedy zaoszczędzimy 300 tysięcy złotych, które pójdą na organizację referendum i kolejne dwa miliony które idą co roku na straż miejską – mówi Kempny.
Tę propozycje prezydent potraktował jako kiepski żart. – Nieźle to sobie panowie wymyśliliście. Uważam, ze podjęcie tej inicjatywy służy tylko wam – inicjatorom, partii politycznej, która w sondażach jest daleko w tyle. Nasze miasto zostało wybrane jako poligon doświadczalny. Jak u nas się uda, to pójdziecie do innych miast. Ja uważam że ta inicjatywa jest kompletnie chybiona – podkreślał Adam Fudali, prezydent Rybnika.
Teraz po złożeniu podpisów urzędnicy mają 30 dni na dokładne sprawdzenie każdego z nich. W najbliższy wtorek podczas dodatkowej sesji rady miasta radni powołają komisję, która zajmie się przygotowaniem referendum.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?