Rozegrano szereg praktycznych i teoretycznych konkurencji m.in. pływanie precyzyjne, regaty kanadyjek i łodzi żaglowych oraz „nocne manewry nawigatorów”, czy nawet sprawdzano umiejętności typowo bosmańskie - jak przygotowanie łodzi do wypłynięcia. Do rywalizacji zgłoszono osiem drużyn z pięciu województw. Rywalizacja toczyła się o przechodni proporzec Leonida Teligi, harcerza, który na swoim jachcie Opty opłynął świat.
- Ostatnią Spartakiadę zorganizowano 21 lat temu i wówczas proporzec zdobyła 6 Harcerska Drużyna Żeglarska z Rybnika. No i trochę ten proporzec przetrzymaliśmy - śmieje się Marian Uherek, harcerz z 50-letnim stażem. - A tak ma poważnie, to przez ostatnie lata impreza nie była organizowana. Teraz wydział wychowana wodnego ZHP zdecydował się ją odświeżyć - dodaje Uherek.
Najlepsi w rywalizacji okazali się wodniacy z Górnego Śląska – zwyciężyła 27. HDŻ z Mikołowa przed rybnicką 6.HDŻ i wodniakami z Bytomia. - Mamy tutaj najlepsze drużyny wędrownicze z pięciu województw. To młodzież ucząca się w szkołach średnich, to oni stanęli do rywalizacji - mówi podharcmistrz Kamil Szyjkowski. - Sprawności tych młodych ludzi są na bardzo wysokim poziomie. A sprawdzamy ich wiedze w szerokim zakresie - bo mamy i konkurs regat, pływania precyzyjne, pływania w kajakach, kanadyjkach, sprawdzamy umiejętności bosmańskie, pracę z elektronarzędziami, stawianie namiotów a nawet mamy konkurs wiedzy marynistycznej i konkurs piosenki żeglarskiej. To jakby ktoś zdecydował się na samotny rejs dookoła świata i żeby mu się nie nudziło- mówi z uśmiechem podharcmistrz.
Harcerze-żeglarze rywalizowali o przechodnie trofeum, którym jest proporzec Leonida Teligi, który w latach 1967-69 na drewnianym jachcie Opty opłynął ziemie. Na ten rejs zabrał proporzec swojego harcerskiego zastępu Niedźwiedzi. Z proporca zrobiono potem żagiel modelu jachtu Opty, który stał się nagrodą przechodnią dla najlepszych drużyn wodnych. Od lat proporzec stał w specjalnej gablocie w Rybniku. - Teraz myślimy nad stworzeniem jego wiernej kopii, bo nie wszystkie drużyny wodniackie mają takie dobre warunki, jakie są w Rybniku, a chcielibyśmy żeby ten proporzec jeszcze trochę przetrwał. Wówczas oryginał powędruje do Muzeum Harcerstwa, a wierna kopia będzie proporcem przechodnim - mówi nam Kamil Szyjkowski.
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?