W Rybniku pracuje 2100 Ukraińców, którym postanowiono pomóc
Zdarza się na przykład, że mimo, że odprowadzają składki, nie korzystają z naszej służby zdrowia, bo nie wiedzą, że mogą i by pójść do lekarza, wracają na Ukrainę. Stowarzyszenie “17-tka” postanowiło pomóc mieszkającym w Rybniku Ukraińcom i rozpoczęło realizację projektu “28 dzielnica” (nazwa jest nieprzypadkowa - obcokrajowców jest tak wielu, że mogliby stworzyć nową dzielnicę miasta).
Mamy powtórkę z historii. Zaczynamy odgrywać wobec naszych sąsiadów ze Wschodu taką samą rolę, jaką kiedyś odgrywały państwa Europy Zachodniej, głównie Niemcy, wobec nas - gdy nasi lądowali na Zachodzie tabunami, walczyli po kilkanaście godzin dziennie, a życie koncentrowało się na ciężko zdobywanych markach. Często było tak, że gdy Polacy wracali potem z Niemiec do domu, pytano ich, co tam widzieli, a oni nic nie widzieli, bo tyrali. Teraz my musimy pomóc Ukraińcom
- mówi Mariusz Wiśniewski, pomysłodawca projektu ze Stowarzyszenia “17-tka”.
Tłumaczy, że trzeba ludziom przybliżyć miasto, sprawić, by nie byli naciągani.
Na początek w Rybniku ruszył cykl spotkań dla cudzoziemców, z ukierunkowaniem na Ukraińców. - Spotkania odbywają się w niedziele w punkcie informacji miejskiej halo! Rybnik - mówi Grzegorz Głupczyk, prezes “17-tki”.
Więcej o sprawie piszemy dziś (16.08) w Dzienniku Zachodnim
TUTAJ:
W Rybniku pracuje legalnie 2100 Ukraińców. Ruszył projekt 28 dzielnica
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?