We wtorek wieczorem taśmą policyjną odgrodzono ulice sąsiadujące z pocztą. Nie można było przejść.
- Mamy przesyłkę z materiałem bioniebezpiecznym. Tak przynajmniej jest oznakowana. My nie jesteśmy w stanie stwierdzić, czy to jest rzeczywiście materiał biologicznie niebezpieczny - mówił nam wczoraj Bogusław Łabędzki z komendy straży pożarnej w Rybniku. - Zabezpieczyliśmy miejsce zdarzenia, a samą przesyłkę zabezpieczyła grupa ratownictwa chemicznego z Bielska-Białej - tłumaczył Łabędzki.
Jak udało nam się dowiedzieć, w podejrzanej paczce znajdował się jakiś krążek. Co to było na chwilę obecną trudno stwierdzić. - Paczka została wysłana do laboratorium w Puławach. Jechała tam w asyście policji - zdradza nam Bogusław Łabędzki.
Prawdopodobnie dziś będą znane wyniki badań wykonanych w laboratorium w Puławach.
Okazuje się, że z pakunkiem miały kontakt bezpośredni cztery osoby, a pośredni kolejne pięć osób.
- Wszystkie te osoby zostały objęte nadzorem epidemiologicznym przez naszą stację sanitarną. Nie są jednak w szpitalu, przebywają w swoich domach - dodaje Łabędzki.
Policja prowadzi postępowanie, które ma wyjaśnić, kim była osoba, która nadała paczkę. - Prowadzimy czynności w tej sprawie - mówi Anna Karkoszka z rybnickiej policji.
O SPRAWIE PISALIŚMY WCZORAJ
TUTAJ:
Paczka z materiałem bioniebezpiecznym na poczcie ZDJĘCIA
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?