Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uważajcie! Pojawili się oszuści, którzy poszywają się pod pracowników ZUS

B. Kubica
Uwaga mieszkańcy! W regionie pojawili się oszuści, którzy podają się za pracowników rybnickiego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

- Otrzymaliśmy sygnały od naszych klientów, iż pojawili się oszuści, którzy podszywają się pod pracowników ZUS. Pod pretekstem przeliczenia emerytury, pomocy w wyliczeniu kapitału początkowego, czy pomocy w wypełnieniu i kompletowaniu wniosku do ZUS dzwonią umawiając się na spotkanie lub bez żadnego wcześniejszego kontaktu próbują dostać się do mieszkania, by potem wyłudzić dane osobowe, bądź nakłaniać do podpisywania innych zobowiązujących dokumentów – ostrzega Beata Kopczyńska, rzeczniczka ZUS w Rybniku.
Zakład o każdym takim przypadku od razu powiadamia policje. Warto jednak mieć się na baczności. – Przypominamy, że pracownicy ZUS w żadnym wypadku nie składają wizyt ubezpieczonym w domach, nie żądają podania jakichkolwiek danych i podpisania dokumentów. Nigdy też nie umawia się na spotkanie z ubezpieczonym telefonicznie – mówi Kopczyńska.

Zakład kontaktuje się ze swoimi klientami na dwa sposoby: pierwszy to listowny, drugi - na miejscu w naszej siedzibie. ZUS nie upoważnił nikogo do takich wizyt i nie wymaga ujawnienia np. numeru konta, czy numeru świadczenia.
- Prosimy o szczególną ostrożność, nie podawanie żadnych informacji i zgłaszanie takich przypadków na policję lub do ZUS. Pracownicy ZUS składają wizytę u naszych świadczeniobiorców wyłącznie przy okazji setnych urodzin oraz w przypadku kontroli prawidłowości wykorzystywania zwolnień lekarskich. W takich przypadkach pracownik ZUS dysponuje dokumentem upoważniającym go do przeprowadzenia takiej kontroli – mówi Kopczyńska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto