Szaleniec na Wyzwolenia groził, że zacznie strzelać

Szaleniec na Wyzwolenia groził, że zacznie strzelać

To były sceny jak z sensacyjnego, amerykańskiego filmu. Wczoraj wieczorem policjanci otrzymali zgloszenie dotyczące mężczyzny, który groził, że pozabija sąsiadów. - Dostaliśmy zgłoszenie o awanturującym się mężczyźnie w jednym z bloków na Wyzwolenia, mieszkańcy poinformowali, że posiada przedmiot przypominający broń - mówi Aleksandra Nowara.Na miejsce natychmiast skierowano patrole prewencji i ruchu drogowego oraz grupę szybkiego reagowania. W tym czasie mężczyzna uciekł do swojego mieszkania i zamknął za sobą drzwi.
Policjanci próbowali nawiązać kontakt z mężczyzną, kiedy te próby nie przyniosły rezultatu, podjęli decyzje o siłowym wejściu do mieszkania. Jak się okazało nie było to konieczne, ponieważ w ostatnim momencie drzwi do mieszkania otworzyła kobieta. - Policjanci natychmiast obezwładnili i zatrzymali agresywnego 25-latka. Po przeszukaniu mieszkania znaleźli schowane w różnych miejscach elementy wiatrówki - mówi Nowara. Zatrzymany miał 0,69 promila alkoholu w organizmie. Grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do 2 lat.