Straż miejska w Rybniku: Agresywny górnik na Sławików
Straż miejska w Rybniku otrzymała wczoraj zgłoszenie o mężczyźnie, który zakłóca ciszę nocną w rejonie ulicy Sławików. Zdarzenie miało miejsce około godziny 3 w nocy. Pijany mężczyzna stojąc przed wejściem do klatki schodowej bloku mieszkalnego wykrzykiwał nieskładnie brzmiące słowa, co obudziło lokatorów budynku. - Strażnicy wylegitymowali "wesołego" górnika i poprosili o zachowanie spokoju. Mężczyzna twierdził uparcie, że przyszedł do swojej narzeczonej, jednak ta nie odbierała domofonu - mówi Dawid Błatoń, rzecznik rybnickiej straży miejskiej.
Strażnicy postanowili więc odwieźć rybniczanina do domu. Ten był kompletnie pijany, a na dworze panował nieprzyjemny chłód. Na propozycję strażników nietrzeźwy zareagował agresywnie. Zaczął wyzywać policjantów. - Twierdził, że nigdzie nie pojedzie, a strażnicy nic mu nie mogą zrobić, bo ma swoje święto. Mimo tłumaczeń i próśb, mężczyzna stawał się coraz bardziej agresywny i zaczął szarpać jednego ze strażników - mówi Dawid Błatoń.
W związku z naruszeniem nietykalności cielesnej funkcjonariusza, pijany górnik trafił na Komendę Miejską Policji i teraz odpowie przed sądem za swój nocny wybryk.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?