Nigdy nie miałem niczego wspólnego z SLD - ale muszę przyznać, że postać Krzysztofa Sajewicza to autentyk. Jest pan autentyczny i uczciwy - chwalił Józef Makosz, serdecznie witając się z Senyszyn i Sajewiczem.
Ci nie byli dłużni byłemu prezydentowi Rybnika. - Ciesze się, że Pana widzę, myślę, że moglibyśmy po wyborach współpracować, stworzyć wspólny front - mówił Krzysztof Sajewicz. A Makosz od razu rzucił w jakiej kwestii: trzeba zmienić ordynację wyborczą - mówił.
Wcześniej na rynku spotkali się też przypadkowo Makosz i Grażyna Kohut, kandydatka PSL. Także wymienili uprzejmości.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?