- Patronkę szkoły wybrali sami uczniowie, to oni mogli się wypowiedzieć w głosowaniu. Bardzo się cieszę, że to właśnie Irena Sendlerowa wygrała. Sądzę, że jest świetnym przykładem dla dzieci, pokazującym, że nie pieniądze liczą się w życiu, a człowiek - mówi Beata Mielczarek, dyrektorka SP nr 34.
Zanim przeprowadzono głosowanie, w szkole trwała "burza mózgów". Uczniowie i nauczyciele wspólnie szukali kandydatów, którzy mogliby być patronami szkoły. - Były cztery propozycje. Władysław Reymont był wyborem oczywistym, skoro nasza szkoła mieści się przy ulicy jego imienia. Ja zaproponowałam Świętą Jadwigę Śląską. Zasugerowano też byłego wiceprezydenta Rybnika, Józefa Cyrana, który dużo zrobił dla rozwoju sportu w mieście. Czwartą propozycją była Irena Sendlerowa - przypomina Beata Mielczarek.
Podczas wczorajszej akademii, uczniowie w zabawny sposób przedstawili historię swojej szkoły. Przybliżyli też postać patronki. Nie zabrakło też kwiatów i gratulacji od przedstawicieli władz miasta oraz zaprzyjaźnionych szkół.
Przypomnijmy, że Irena Sendlerowa w czasie II wojny światowej pomagała Żydom z getta warszawskiego. Udało jej się ocalić ok. 2,5 tys. żydowskich dzieci przed śmiercią głodową lub wywiezieniem do obozów. Informacje o każdym wyniesionym z getta dziecku notowała na kartce i zakopywała w słoiku, w ogrodzie.
Dzięki tym notatkom, dzieci, które przeżyły wojnę, dowiedziały się o swoich rodzinach.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?