Rybniczanka stanęła na pudle

Zawodniczka z Rybnika startowała w żeglarskiej klasie Laser 4.7 i mimo, że ma na swoim koncie już wiele innych osiągnięć, to z tej zdobyczy cieszy się najbardziej.
- To bardzo prestiżowa impreza, która jest odpowiednikiem Mistrzostw Polski juniorów. Startowałam już kilka razy na Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży, ale nigdy nie udało mi się zdobyć medalu. Na ogólnopolskich imprezach przeważnie plasowałam się na 5 pozycji, więc zawsze czułam niedosyt, że tak niewiele zabrakło do podium - mówi Nikola Ojcowicz, która od 8 lat trenuje żeglarstwo.
Z sukcesu zawodniczki cieszą się także działacze klubu.
- Nikola jest bardzo dobrą zawodniczką, co udowodniła także podczas ostatnich Mistrzostw Świata we Francji, gdzie zajęła bardzo dobrą, 46 pozycję - mówi Jacek Błaszczyk.
Młoda żeglarka jest także aktualną Mistrzynią Śląska w swojej dyscyplinie i zamierza walczyć o utrzymanie tytułu podczas zbliżających się kolejnych mistrzostw, które odbędą się 18- 19 września w Chełmie Śląskim. - Wcześniej czekają mnie dwa inne ważne starty. Przede wszystkim Meczowe Mistrzostwa Polski w Krakowie, a następnie jadę do Gdańska na Mistrzostwa Polski klas nieolimpijskich i będę tam próbować swoich sił w klasie Europa, która różni się od Lasera 4.7 wielkością żagla. To mój debiut w tej klasie - mówi zawodniczka. Mimo wielkich sukcesów, młoda żeglarka, która na co dzień uczęszcza do V Liceum Ogólnokształcącego w Rybniku, wkrótce stanie przed trudnym wyborem co do swojej dalszej kariery sportowej. Powód jest prosty. Za rok dziewczyna skończy 18 lat, a co się z tym wiąże, TS Kuźnia przestanie finansować jej starty.
- Takie mamy zasady funkcjonowania naszego klubu. Wspieramy młodych zawodników do lat 17. Z uwagi na to, że jest to drogi sport, zawodnicy, którzy chcą swoją przyszłość wiązać z żeglarstwem, muszą znaleźć nowych trenerów i kluby, które będą w stanie zapewnić im dalszy rozwój - mówi Błaszczyk.