Przedszkole nr 7 w Rybniku: Rodzice przedszkolaków nie mogą parkować, bo jest wycinka drzew. Ale od tygodnia pilarza nie widać

Przedszkole nr 7 w Rybniku: Rodzice przedszkolaków nie mogą parkować, bo jest wycinka drzew. Ale od tygodnia pilarza nie widać

Rano przed Uszatkiem straszny ścisk. Rodzice przywożący swoje pociechy do Przedszkola nr 7 śpieszą się do pracy, a często nie ma gdzie zaparkować. Duży parking od początku września jest nieczynny – został zagrodzony taśmą. Jest też kartka z informacją “Z powodu wycinki drzew parking nieczynny”.

Problem polega na tym, że mijają kolejne dni, a pilarza jak nie było, tak nie ma.

- Nic się nie dzieje. Drzewa stoją jak stały, nikt ich nie ścina, a parkować nie ma gdzie – mówią nam rodzice przedszkolaków.

Pytają, czy parkingu nie mogli zamknąć dopiero w dniu wycinki albo dzień wcześniej.

- Przez cały tydzień pod przedszkolem byłoby zdecydowanie spokojniej i bezpieczniej – zauważają rodzice.

Parking należy do Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego a nie do przedszkola

W Urzędzie Miasta Rybnika tłumaczą, że wycinkę drzew organizuje dyrekcja Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego.

- Są to stare topole, które stwarzają zagrożenie, niebezpiecznie pod nimi parkować – wyjaśnia nam Agnieszka Skupień, rzecznik Urzędu Miasta Rybnika, odsyłając nas do pani dyrektor Specjalnego Ośrodka Szkolno – Wychowawczego.

Pani Justyna Pieczka, dyrektor Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nie jest zbyt rozmowna. Tłumaczy tylko, że parking należy do nich, a z dobrej woli jest udostępniany dla rodziców przedszkolaków.
Dodaje, że wszystko jest pod kontrolą, a sprawy posuwają się do przodu.

Rzeczywiście coś ruszyło, co prawda parking dalej jest zagrodzony, ale jak przyznają rodzice, dziś (9.09) witała ich nowa karteczka informująca już nie o wycince drzew a o oczekiwaniu na wycinkę.

Przy okazji zamknięto dotychczas otwarte jedno z przejść na teren przedszkola, co niektórym jeszcze bardziej utrudniło życie.