Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pielgrzymi dotarli już do Tarnowskich Gór

Kinga Markowska
Jarosław Kaim na pielgrzymkę poszedł z żoną i trzema córkami
Jarosław Kaim na pielgrzymkę poszedł z żoną i trzema córkami Katarzyna Spyrka
Po dwóch dniach marszu rybniccy pielgrzymi dotarli już do Tarnowskich Gór. - Na nocleg zatrzymaliśmy się w małej miejscowości Bobrowniki Śląskie, tuż obok Tarnowskich Gór. Noc spędzimy u zaprzyjaźnionej rodziny, gdzie z gościny skorzysta w sumie 15 innych osób. Została już dla nas przygotowana kolacja. Domownicy śmiali się, że ludzi będą mieć jak na weselu - mówi Jarosław Kaim, który jest w stałym kontakcie z naszymi dziennikarzami.

- Z rodziną, która będzie nas gościć jesteśmy w stałym kontakcie w ciągu roku. Zawsze dzwonimy do siebie ze świątecznymi życzeniami. Domownicy zawsze cieszą się, kiedy mogą przyjąć do siebie tylu pielgrzymów - dodaje Jarosław Kaim. Specjalnie dla grupy pątników, która zatrzyma się wraz z rodziną Kaimów w Bobrownikach Śląskich przygotowane zostanie ognisko. - Dla nas wszystkich, to bardzo szczególne odwiedziny, dlatego chcemy spędzić je przede wszystkim na wspólnej rozmowie - podkreśla Kaim.

Jarosław Kaim w pielgrzymce na Jasną Górę uczestniczy już 18 raz. W tegorocznej pielgrzymce uczestniczy cała rodzina: żona i trzy córki, z których najmłodsza ma 2 latka. - W tym roku chcemy modlić się właśnie za zdrowie całej naszej rodziny - dodaje pielgrzym.

Pątnicy mają codziennie do pokonania około 30 km. Z Tarnowskich Gór pielgrzymi pójdą w kierunku Miasteczka Śląskiego, skąd do Częstochowy zostanie im około 40 km. Na miejsce mają dotrzeć w sobotę. - Na razie wszystko idzie bardzo dobrze i bez problemów. Pogoda również nam sprzyja - podsumowuje Jarosław Kaim.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto