Mourad T. tłumaczył, że wyjechał do Europy, by godnie żyć i pomóc najbliższym.
Ja i moja rodzina od dawna lubimy Europejczyków. Moi dziadkowie pracowali z nimi w Maroku. Mój tata pracował w barze, którego właścicielką była Europejka, a moja mama we francuskiej firmie jako krawcowa. Mamy bliskie i ciepłe relacje z Europejczykami. Mam piękną żonę Europejkę, kocham ją
- zaznacza oskarżony.
Dodał, że nie ma problemu z żadną religią i nigdy nie zamierzał nikogo skrzywdzić.
Przypomnijmy, że Mourad T. został oskarżony nie tylko o współpracę z ISIS (tzw. Państwo Islamskie), ale także o posiadanie narkotyków oraz wyłudzenie poświadczenia nieprawdy i podstępne wprowadzenie w błąd osoby uprawnionej do wystawienia dokumentu z datą urodzenia. Nie przyznał się do kontaktów z Państwem Islamskim.
CZYTAJ WIĘCEJ W DZIENNIKU ZACHODNIM:
Mourad T.: Jestem w Europie by lepiej żyć a nie krzywdzić
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?