Najlepsza zabawa w gnieździe bociana

- Od kilku lat przekazujemy pieniądze na doposażenie parku - wyjaśnia Artur Szwed, wiceprzewodniczący rady dzielnicy. Dzięki temu, z każdym rokiem park się zmienia - dodaje. Zakupione zostały już wcześniej huśtawki, karuzele, stoły do gry w szachy i chińczyka.
- W tym roku, kontynuując inicjatywę zakupiliśmy sprawnościowy zestaw przeplotni ze ścianką wspinaczkową i małą drabinkę dla młodszych dzieci. Całość kosztowała 14,9 tysiąca złotych. Staramy się dbać o park, tak, by mógł stanowić atrakcyjne miejsce wypoczynku dla całych rodzin. Kilka lat temu postanowiliśmy nie przekazywać wszystkich środków, które otrzymuje rada dzielnicy na chodniki czy drogi, podjęliśmy decyzję, aby zagospodarować i ożywić park służący mieszkańcom - dodaje Szwed.
Nowości od razu przypadły do gustu dzieciom i stały się najbardziej atrakcyjnymi miejscami zabawy. - Park jest ogólnodostępny, więc często się zdarza, że urządzenia zniszczą wandale. To dobrze, więc że kupuje się nowe, bo to jedno z niewielu miejsc, gdzie nasze pociechy mogą bezpiecznie spędzić popołudnie - mówi nam pani Karolina, mama 3-letniej Amelki. Nowe urządzenia znakomicie komponują się z tym, co w parku zamontowano rok temu, czyli klubem fitness pod gołym niebem. Każdy może tam skorzystać z rowerków, urządzeń do ćwiczenia mięśni bioder, brzucha czy ramion.