Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Motor ratunkowy do poszkodowanych dotrze szybciej. Sprawdzaliśmy to w Rybniku!

JACK, BASIA
Jacek Bombor


Motor ratunkowy dotrze do poszkodowanych dwa razy szybciej. Sami to sprawdziliśmy na drogach Rybnika w czwartek.



Motor ratunkowy dotrze do poszkodowanych dwa razy szybciej. Sami to sprawdziliśmy na drogach Rybnika w czwartek. Punktualnie o 14.04, kiedy drogi toną w korkach, spod szpitala w Rybniku-Orzepowicach do dzielnicy Chwałowice wyruszyła na motorze Kasia Gęborska, ratowniczka ze szpitala (na swoim prywatnym motorze, bo ten ratowniczy będzie dostępny od poniedziałku) i nasi dziennikarze - samochodem.
Trasa wiodła przez centrum - ulicę Dworek, Hallera, Miejską i dalej Chwałowicką. My utknęliśmy w korkach m.in. przy targowisku i na dojeździe do kopalni, ale pani Kasia ominęła wszystkie auta bokiem. Efekt? Nam droga zajęła 31 minut, motocyklistce zaledwie 13, czyli ponad dwa razy krócej. - W tym czasie ratownicy zdążyliby już udzielić pomocy osobie poszkodowanej w razie przypadku - mówi nam Kasia Gęborska.

Motocykl ratunkowy będzie ratował nas od poniedziałku.

Kto będzie płacił za karetkę na dwóch kółkach? O tym przeczytasz w piątkowym wydaniu Dziennika Zachodniego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto