Modlitewny Marsz Pamięci w Rybniku ZOBACZ ZDJĘCIA
W niedzielę mieszkańcy Rybnika oddali hołd ofiarom tragicznego Marszu Śmierci. Przeszli w drodze krzyżowej, upamiętniając tamto wydarzenie.
- Jestem tu po to, bo o tej tragedii musimy pamiętać. Aby już nigdy nie dopuścić do takiej zbrodni - mówił nam wczoraj Joachim Kulka, rybniczanin, który wziął udział we wczorajszej uroczystości upamiętniającej zbrodnię na więźniach ewakuowanego obozu KL Auschwitz i tragicznego „Marszu Śmierci” w 1945 roku. O godzinie 15. mieszkańcy zebrali się przed obeliskiem obok stadionu miejskiego przy ul. Gliwickiej, by przejść w Modlitewnym Marszu Pamięci do kolejnego upamiętniającego ofiary pomnika, kilkaset metrów dalej, przy pomniku w lesie nad rzeką Rudą Procesja do miejsc pamięci w formie drogi krzyżowej to już rokroczna tradycja w Rybniku.
W styczniu 1945 roku, w obliczu nacierających wojsk Armii Czerwonej niemieckie władze zadecydowały o wywiezieniu większości więźniów z Oświęcimia na Zachód do innych obozów koncentracyjnych. Ponieważ transport kolejowy był utrudniony, część trasy ewakuacyjnej więźniowie musieli przebyć pieszo. Z Pszczyny, gdzie trafiły kolejowe wagony z Oświęcimia musieli przemaszerować kilkadziesiąt kilometrów do Wodzisławia Śląskiego, gdzie znowu załadowano ich do pociągów i przez Czechy wywieziono w głąb Niemiec. Z obozu wyruszyło ok. 56 tysięcy osób. Co czwarta z nich została zamordowana w trakcie marszu, lub zmarła z wyczerpania. Na terenie obelisku przy ul. Gliwickiej w Rybniku zginęło 385 więźniów.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?