Młody chemik z Rybnika z prestiżowym stypednium

Dzięki niemu Szymon już za niespełna dwa miesiące wyjedzie do Krakowa. Ma już pewne miejsce w prestiżowym Technikum Chemicznym w stolicy Małopolski.
- Kiedy trzy lata temu przyszedłem do gimnazjum, nie byłem wielkim pasjonatem chemii. Lekcje były jednak bardzo ciekawe, a ja odkryłem, że mam smykałkę do przedmiotu. Teraz to moja wielka pasja, z którą wiążę przyszłość - mówi nastolatek.
Do olimpiady chemicznej dla gimnazjalistów przygotował się pilnie przez cały rok szkolny pod okiem nauczycielki, Anety Kustra-Mruzek.
- Szymon wcale nie jest omnibusem. To przeciętny uczeń, który pokazał swoim rówieśnikom, że solidną pracą i pasją do konkretnej dziedziny można wiele osiągnąć - podkreśla nauczycielka. Oprócz zwykłych lekcji w szkole, chodził także na kółko chemiczne, zostawał po lekcjach, pilnie uczył się nawet w czasie ferii i przerw świątecznych. - Początkowo do etapu regionalnego przygotowywały się z naszej szkoły cztery osoby. Razem rozwiązywaliśmy zadania. Nie było jednak tak, że nad książkami siedziałem całymi dniami. Miałem czas na mnóstwo innych rzeczy - mówi Szymon.
16-letni Szymon oprócz liczenia zadań, układania skomplikowanych wzorów i przelewania chemicznych substancji z jednej menzurki do drugiej, z powodzeniem realizuje jeszcze inne swoje pasje. A ma ich naprawdę sporo. - Przez całe gimnazjum ćwiczyłem taniec towarzyski i gram w zespole - mówi.