Mieszkańcy Rybnika będą płacić mniej za śmieci? Radni Prawa i Sprawiedliwości i Bloku Samorządowego Rybnik chcą żeby tak było

Przepłacali, a więc teraz będą płacić mniej? Niewykluczone, że tak właśnie będzie. A chodzi o mieszkańców Rybnika i ich opłatę za gospodarowanie odpadami komunalnymi, czyli po prostu za wywóz śmieci. Do rybnickiego ratusza trafił projekt uchwały zakładający obniżenie stawki, jaką każdy rybniczanin musi opłacać za odpady.

Jej autorami są rybniccy radni Prawa i Sprawiedliwości oraz Bloku Samorządowego Rybnik. Jak zakłada treść uchwały, wysokość opłaty z obecnych 33 złotych, miałaby zostać obniżona do poziomu 29 zł. Niższa kwota opłaty za śmieci jest związana z nadwyżką w rybnickim budżecie, którą wygenerowała zbyt wysoka stawka pobierana od mieszkańców za odpady w 2021 roku.

- Miasto Rybnik pobierało od mieszkańca opłatę za gospodarowanie odpadami komunalnymi, jeżeli odpady są zbierane w sposób selektywny, czyli jeżeli są segregowane, w wysokości 31 złotych miesięcznie za osobę. Po podsumowaniu roku ubiegłego, miasto posiada nadwyżkę w wysokości ponad 5 milionów złotych - wyjaśnia, cytując fragment uzasadnienia uchwały, Karol Szymura, radny PiS z Rybnika.

Wprawdzie władze Rybnika zamierzały inaczej zagospodarować te pieniądze - miały zostać przeznaczone m.in. na edukację mieszkańców w zakresie gospodarowania odpadami - to zdaniem autorów projektu uchwały, tylko obniżenie stawki opłaty za śmieci dla mieszkańców, jest słusznym wykorzystaniem nadmiarowych funduszy.

- Nadwyżka powinna być wykorzystana w taki sposób, że wróci do tych, którzy do tej nadwyżki się dołożyli, a dołożyli się mieszkańcy. Nie ma innej możliwości niż tylko obniżenie wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami - wskazuje Andrzej Sączek, radny PiS.

Jednocześnie, radni bardzo krytykują pomysł z przeznaczeniem tak dużych pieniędzy na edukację mieszkańców, zwłaszcza, że z przytaczanych przez nich danych wynika, iż na tego typu działania miasto w poprzednich latach przeznaczyło najpierw nieco ponad 10 tysięcy złotych w 2021 roku i niecałe 3 tys. zł. w 2021 roku.

- Absurdalnym są propozycje edukowania mieszkańców za 5 milionów złotych - ocenia Michał Chmieliński, radny BSR.

Zdaniem twórców projektu uchwały, o wiele większe kwoty przeznaczone na działania edukacyjne, mogłyby być wykorzystane na realizację programów, wydarzeń i rzeczy, które są mało przejrzyste i mało potrzebne. Radni, którzy złożyli swoje podpisy pod proponowaną przez nich uchwałą, przekonują jednak, że nawet po obniżce i tak zostaną pieniądze z nadwyżki, które będzie można wykorzystać na edukację.

Jak mówią radni PiS i BSR, na fakt, iż opłata za śmieci jest zbyt wysoka zwracali uwagę już przy okazji podejmowania uchwały podnoszącej jej wysokość. - Po rozmowach z przedsiębiorcami wiedzieliśmy, że ta stawka jest zawyżona. Byliśmy przeciwni podwyższaniu tej stawki - przypomina Michał Chmieliński.

Ponadto, miejscy rajcy sygnalizują, że identyczny problem może pojawić się również i w tym roku, gdyż w ich ocenie i według ich wyliczeń, ponownie stawka za wywóz odpadów jest zbyt wysoka i nie bilansuje się ona w budżecie miasta.

Twórcy projektu uchwały zakładającej obniżkę opłaty za odpady dla rybniczan chcą, żeby weszła ona w życie 1 października. Czy uda się to zrobić? Tego nie wiadomo. Jeśli radni pochylą się nad projektem uchwały dopiero po wakacjach, we wrześniu, czasu na jej wprowadzenie przed tym terminem może być zbyt mało.

Nowa stawka może obowiązywać od 1 października, jeśli uda się zwołać Nadzwyczajną Sesję Rady Miasta. To zależy jednak od przewodniczącego Rady Miasta.

Na pomyśle obniżenia stawki za odpady w trzecim kwartale 2023 roku nie kończą się pomysły radnych PiS i BSR dotyczące spożytkowania budżetowej nadwyżki. Ta przypomnijmy nie może przejść na kolejny rok i musi się zbilansować "na zero" w ciągu danych dwunastu miesięcy. Gdyby tego nie udało się zrobić, radni snują plany, że być może w grudniu mieszkańcy Rybnika zostaną zwolnieni z opłaty za śmieci.