Miasto Rybnik wciąż nie wybrało choinki, która pojawi się na rynku. Wpłynęło ponad 50 zgłoszeń, które są weryfikowane

Ma być jodłą lub srebrnym świerkiem o wysokości 10-12 metrów, z jednym pniem i o pięknym pokroju. Bez widocznego posuszu i z regularnym kształtem. Taka ma być ta jedyna, wyjątkowa bożonarodzeniowa choinka, której wciąż szuka miasto Rybnik, by przed 25 listopada postawić ją na rynku. Pod koniec października, miasto zaapelowało do mieszkańców w tej sprawie.

- Oględziny zgłoszonych przez mieszkańców choinek wykazały trudności w postaci pozyskania ich w całości z powodu np. okalających je przewodów nadziemnych lub zbyt potężnych parametrów czy wielopniowości – wyjaśniała wówczas Hanna Wieczorek, kierownik Działu Terenów Zieleni rybnickiego Zarządu Zieleni Miejskiej.

Dotąd wpłynęły 52 zgłoszenia od osób, które stwierdziły, że to właśnie ich drzewo nadaje się do tego, by podziwiali je mieszkańcy całego regionu. Zgłoszenia płynęły nie tylko z Rybnika, ale i z Pogrzebienia czy nawet Ustronia. Sprawdzono już część z nich, głównie z Rybnika, ale już teraz wiadomo, że ta jedyna wciąż jest poszukiwana.

- Odwiedziliśmy 25 lokalizacji, w pierwszej kolejności najbliżej Rybnika. Jesteśmy więc w połowie weryfikacji i tej jedynej jeszcze nie ma - mówi Agnieszka Skupień, rzecznik prasowa Urzędu Miasta w Rybniku.

Wśród choinek, które do tej pory zobaczyli pracownicy Zarządu Zieleni Miejskiej, siedem z nich trafi do poszczególnych dzielnic Rybnika oraz zostaną wykorzystane do przygotowania stroików świątecznych.

Pozostaje więc poczekać do weryfikacji wszystkich zgłoszonych choinek i dopiero wówczas poznamy tę wyjątkową.