Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lotnisko w Czerwionce? Urzędnikom marzy się taka inwestycja

Barbara Kubica
Wyobrażacie sobie sytuację, że wsiadacie do niewielkiego samolociku u podnóża góry Ramży i po dwóch godzinach moczycie już stopy w Bałtyku? Na molo w Sopocie jecie na kolację pysznego dorsza i wieczorem, tuż po zachodzie słońca, jesteście już w domu? To nie są wcale mrzonki! Taka wizja stanie się realna, jeśli miejscowym urzędnikom uda się zrealizować jedno z marzeń - powstanie lotnisko w Czerwionce!

Nie, nie. Nie będzie to port lotniczy, jaki dziś mamy w pobliskich Pyrzowicach czy Balicach. Lotnisko w Czerwionce ma być obiektem na którym lądować mogłyby niewielkie samoloty sportowe, szybowce, ultralekkie i helikoptery. Byłby to prawdziwy raj dla paralotniarzy i motolotniarzy.
- Dogadujemy się obecnie z Agencją Nieruchomości Rolnych, od której w połowie roku mamy przejąć tereny znajdujące się w rejonie góry Ramża. Na tych gruntach wraz z inwestorem chcemy stworzyć lotnisko. Teren przejąć mamy nieodpłatnie. Przygotujemy odpowiednie zapisy w studium zagospodarowania przestrzennego tego terenu - mówi Grzegorz Wolnik, pełnomocnik burmistrza Czerwionki-Leszczyn ds. planowania, rozwoju i gospodarki.
Do budowy lotniska z Czerwionce daleka jednak jeszcze droga, którą miejscowi urzędnicy oraz inwestor wspólnie będą musieli przejść. Gmina bowiem nie będzie jedynym właścicielem obiektu, ale aby mieć wpływ na to, co się na terenie lotniska będzie działo, zawiąże spółkę, która terenem będzie zarządzała. - Do tej spółki jako nasz wkład wniesiemy właśnie grunty o powierzchni kilkunastu hektarów. Rolą inwestora będzie przygotowanie terenu pod lotnisko. Potem powołana spółka będzie nadzorowała powstawanie obiektu i nim zarządzała - dodaje Wolnik.
Jeśli do budowy lotniska rzeczywiście dojdzie, to przed regionem otworzą się całkiem nowe możliwości.
- Przede wszystkim inwestycyjne. Przez gminę przebiega już autostrada, a jeśli dodamy do tego jeszcze lotnisko, to lepszego i dogodniejszego połączenia ze światem nie można sobie wyobrazić. To będzie musiało wzbudzić zainteresowanie wśród inwestorów - mówią urzędnicy.
Na pomysł z nieco mniejszym entuzjazmem patrzą póki co mieszkańcy.
- Lotnisko w Czerwionce? Póki na niebie nie zobaczę samolotu, to nie uwierzę - śmieje się Marcin Mroczek, mieszkaniec Czerwionki. - Choć nie ukrywam, że gdybym miał do wyboru lecieć do Gdańska na przykład na koncert czy mecz z Czerwionki samolotem, czy jechać autem, to wybrałbym to pierwsze rozwiązanie - dodaje młody mieszkaniec gminy.
O kosztach tej inwestycji na razie wiadomo niewiele. Można się jednak spodziewać, że nie będą one tak wielkie, jak w przypadku planowanej przebudowy lotniska w sąsiednim Rybniku. Tam szacuje się, że budowa betonowego pasa startowego, wieży kontroli lotów i nowych hangarów oraz poczekalni kosztować będzie nawet 60 milionów złotych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto