Przed rybnicką nekropolią kwestowało 18 wolontariuszy domowego hospicjum. – Ja zawsze obrazowo o naszej pracy mówię tak, że wolontariusze hospicjum chodzą do tych, o których zapomniał świat – mówi Marek Śpiewak, wolontariusz domowego hospicjum w Rybniku.
Za zebrane datki wolontariuszom hospicjum udaje się wykupić lekarstwa dla chorych, środki higieniczne, pampersy i sprzęt. Są to drogie: koncentratory tlenu, wózki inwalidzkie, łóżka rehabilitacyjne
- My nigdy nie mamy tyle środków, żeby kupić sprzęt nowy, zawsze kupujemy używany sprzęt – dodaje wolontariusz.
W ciągu roku rybnickie hospicjum pozyskuje środki dzięki akcjom: kwesty przed cmentarzem, koncercie kolęd i pastorałek, balu charytatywnym a także dzięki „polom nadziei”.
Wolontariusze szerzą ideę hospicyjną poprzez prelekcje w szkołach. – Wystarczy do nas zadzwonić, przyjedziemy. Opowiemy o tym czym jest hospicjum. Próbujemy pokazać, że życie to nie jest jedna wielka impreza, to także służenie drugiemu człowiekowi – opowiada dalej Marek Śpiewak.
Obecnie dla rybnickiego hospicjum wolontariat pełni 45 osób, z czego większość to ucząca się młodzież i studenci. Każda z tych osób ma swoje obowiązki a pomimo tego jest w stanie znaleźć czas na służenie drugiemu człowiekowi.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
