Fundusz Sprawiedliwej Transformacji... niesprawiedliwy? Łukasz Kohut pisze do premiera i ministra środowiska. "Niezrozumiałe działania"

Śląskie samorządy stracą szansę na unijne miliony? Takie informacje płyną w ostatnim czasie z miast, w których planowane jest utworzenie nowych zakładów wydobywczych. Miałoby to dotknąć między innymi Rybnika, w którym od dłuższego czasu toczy się zacięta walka przeciwko powstaniu kopalni Paruszowiec, czy Mysłowic.

Interweniować w tej sprawie u premiera Mateusza Morawieckiego oraz ministra klimatu i środowiska, Michała Kurtyki postanowił Łukasz Kohut, europoseł Wiosny. W liście skierowanym do szefa rządu, Kohut ocenia politykę rządu w zakresie transformacji jako niezrozumiałą.

Europoseł uważa, że rządzący popełniają wiele błędów. Te odbiły się już chociażby na zdecydowanie uszczuplonej kwocie z Funduszu na rzecz Sprawiedliwej Transformacji, jaką przekazano Polsce.

- Z ogromnym rozgoryczeniem przyjąłem postawę, którą Rząd RP zaprezentował na nadzwyczajnym szczycie Rady Europejskiej w lipcu ubiegłego roku. Panów ówczesne działania zaprzepaściły szansę na znacznie wyższe środki na transformację energetyczną dla Polski z tego Funduszu - pisze w liście Łukasz Kohut.

Przypomina, że domagano się wówczas trzykrotnie większej kwoty, niż ta, która przypadła Polsce. Teraz, do Kohuta docierają kolejne niepokojące informacje związane z Funduszem Sprawiedliwej Transformacji. Chodzi o kolejne cięcia kwoty dla samorządów.

- Z ostatnich informacji władz samorządowych jasno wynika, iż środki finansowe pochodzące z FST, i tak mocno już uszczuplone, mogą nie trafić do samorządów, na terenie których planowane jest uruchomienie nowych zakładów wydobywczych - zauważa europoseł Wiosny.

Jak wylicza, taki scenariusz może stać się smutną rzeczywistością wielu miast województwa śląskiego: Mysłowic, Siemianowic Śląskich, Chorzowa, Rudy Śląskiej, Świętochłowic oraz innych społeczności lokalnych.

Kohut w liście do premiera podaje przykład Rybnika, którego mieszkańcy od kilku lat żyją w obawie przed powstaniem w mieście nowej kopalni. - Degradacja terenu, wstrząsy i tąpnięcia to coś, z czym mieszkańcy miasta Rybnika, powiatu rybnickiego, jak i całego subregionu zachodniego województwa śląskiego borykają się od dziesięcioleci. Dziś okazuje się, że nadzieja, jaką dla mieszkańców jest FST, może zostać zaprzepaszczona poprzez niezrozumiałe działania rządu - pisze Kohut.

Dodaje, że to właśnie przedstawiciel Rady Ministrów - Wojewoda Śląski Jarosław Wieczorek - kwestionuje działania władz i mieszkańców Rybnika, którzy na wszelkie sposoby wzbraniają się przed udzieleniem koncesji na wydobycie spółce BAPRO Sp. z o. o., ubiegającej się o zgodę na stworzenie kopalni Paruszowiec.

Jak tłumaczy Łukasz Kohut, pozbawienie subregionu zachodniego wsparcia finansowego pochodzącego z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji będzie skutkowało zapaścią ekonomiczną części kraju, którą zamieszkuje około 630 tysięcy osób. Europoseł apeluje wobec tego do rządu o podjęcie działań, które pozwolą zapobiec możliwości utraty przez gminy górnicze wsparcia finansowego z FST.

- Bezpieczeństwo ekonomiczne mieszkańców gmin górniczych jest dziś tylko i wyłącznie rękach Rządu RP. Chcę ufać, że zostanie ono zapewnione - kończy pismo poseł do PE.