Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Energetyk ROW Rybnik zwolnił trenera. Co dalej z klubem?

Barbara Kubica
Energetyk ROW Rybnik zwolnił trenera pierwszej drużyny Marcina Prasoła. To efekt fatalnej porażki w niedzielnym spotkaniu, po której praktycznie pewni awansu rybniczanie, spadli aż na 5 miejsce w ligowej tabeli i tym samym stracili szansę na awans do I ligi.

Energetyk ROW Rybnik zwolnił trenera Prasoła

Energetyk ROW Rybnik zwolnił wczoraj wieczorem trenera pierwszej drużyny Marcina Prasoła, który był trenerem ROW-u od końca czerwca 2014 roku. Przejął drużynę ROWu po spadku z I ligi. W meczach ligowych prowadzonych przez Prasoła ROW wygrał 15 meczów, 11 zremisował i 8 przegrał kończąc sezon na 5 miejscu w tabeli.

- Dziękujemy trenerowi za zaangażowanie i pracę z zielono-czarną drużyną oraz życzymy powodzenia w dalszej karierze trenerskiej - brzmi krótki komunikat klubu. O konieczności zmiany całęgo sztabu szkoleniowego w klubie mówił już wczoraj po południu prezes Energetyka ROW Rybnik - Grzegorz Janik. Sam trener po niedzielnej klęsce też takiej decyzji się spodziewał. - Chciałem serdecznie podziękować wszystkim, z którymi mogłem przez ten rok współpracować. Zarządowi, który obdarzył mnie zaufaniem, administracji klubu za pomoc w każdej sprawie, drużynie za walkę i zaangażowanie, kolegom ze sztabu szkoleniowego oraz wszystkim kibicom, a zwłaszcza tym, którzy byli z nami na każdym meczu czy to w Rybniku czy to w Stargardzie Szczecińskim. Życzę rybnickiemu klubowi powodzenia i mocno trzymam za niego kciuki - mówi Marcin Prasoł.

Niedzielna, fatalna porażka piłkarzy Energetyka ROW Rybnik, którzy w zaledwie kilka minut stracili upragniony i wymarzony awans do I ligi, na który pracowano od dawna, raz na zawsze zakończyła chyba trwającą od miesięcy dyskusję w mieście na temat tego, która dyscyplina sportu - piłka nożna czy żużel - wiedzie prym w Rybniku.
A przy okazji także - która dyscyplina sportu - powinna być szczodrze wspierana z budżetu miasta. Od wielu lat na tym tle w Rybniku toczyły się zaciekłe spory. W czasach, gdy miastem rządził sympatyzujący z PiS Adam Fudali, to piłkarze ROW-u Rybnik dostawali dotację rzędu 2,5 miliona złotych. Nikogo to nie mogło dziwić, bowiem prezesem piłkarskiego klubu od lat jest Grzegorz Janik, poseł PiS. Teraz więc, kiedy miastem rządzi Piotr Kuczera z PO, taką dotację przed sezonem dostał klub żużlowy. Podział środków potęgował dyskusje i słowne utarczki wśród kibiców obu dyscyplin. Ale dość jednoznacznie po niedzielnej porażce w tej kwestii wypowiedział się Piotr Masłowski, wiceprezydent Rybnika. - Powiem tak. Po dzisiejszym meczu nie mam już żadnych argumentów, żeby upierać się przy tym, ile dyscyplin wiedzie prym w Rybniku. Pomijając sporty indywidualne, mamy tylko żużel - pisze Piotr Masłowski, wiceprezydent Rybnika. - Po za tym widownia. Fajny doping, dzieciaki z Boguszowic wspierają piłkarzy, ale sumarycznie na meczu było, na moje oko, 20 procent tego co na czwartkowym żużlu. Na decydującym meczu. Coś można jeszcze dodać? - pyta na zakończenie.
Prawdą jest, że niedzielny mecz piłkarzy o awans na trybunach oglądało ponad 2 tysiące kibiców. Czwartkową, ligową potyczkę żużlowców - ok. 10 tysięcy. - To miasto ograniczając nam środki finansowe do takiego wyniku jawnie się przyczyniło - odpowiada Grzegorz Janik, prezes piłkarskiego zespołu. - Wszystkie miasta wycofują się ze sponsorowania żużla, a my w to brniemy. Dobrze, mamy tradycje, zgodzę się, ale proszę policzyć, ilu jest żużlowców na całym świecie? Więcej dzieciaków trenuje piłkę nożną w samym tylko Rybniku. A mimo to prezydent pieniądze z profilaktyki alkoholowej daje nie tak, jak to było od lat przyjęte, klubom sportowym, ale swojemu koledze. My te dzieci odciągamy od używek, a prezydent sam je takimi decyzjami w nie pcha - dodaje. Niemniej wynik wywalczony przez piłkarzy na jego korzyść nie przemawia. Czy nie nadszedł więc czas, by w klubie utrzymującym się w znacznym stopniu z pieniędzy miejskich, zaszły zmiany? Sam prezes piłkarskiego klubu zapewnia, że do stołka nikt go nie przykleił.
- Decyzje na temat przyszłości klubu będą zapadały w najbliższych tygodniach. Być może taka formuła już się wyczerpała? Na ten moment żegnamy się ze sztabem szkoleniowym. W tym tygodniu chcę się także spotkać z prezydentem i porozmawiać o funkcjonowaniu klubu i jego przyszłości - mówi Janik.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto