Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dworzec na Paruszowcu dalej straszy, wykonawca się wycofał

Barbara Kubica
Dworzec na Paruszowcu
Dworzec na Paruszowcu Barbara Kubica
Dworzec na Paruszowcu miał być remontowany pod koniec tego roku. Rok się kończy, a robotników w tym miejscu, jak nie było, tak nie ma. Dlaczego?

Dworzec na Paruszowcu wciąż straszy, a miał być remontowany

Dworzec na Paruszowcu: Jadący z Rybnika w stronę Katowic pasażerowie pociągów, mieli już o tej porze roku podziwiać zaawansowane prace remontowe na terenie zabytkowego dworca kolejowego w Rybniku-Paruszowcu. To prawdziwa, architektoniczna perełka. Jeden z nielicznych, zachowanych dworców kolejowych w Europie, gdzie budynek został wkomponowany w nasyp kolejowy .

Wszystkie te elementy zabytku – podziemne przejście, wysłużone perony i stary, rozsypujący się budynek dworca – miały być remontowane. No właśnie… miały. Jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się, że perełka w końcu wypięknieje. – Planowany remont rozpocznie się najpóźniej w ostatnim kwartale 2014 roku – zapewniali przedstawiciele PKP PLK, kolejowej spółki, która jest właścicielem obiektu. Tymczasem rok 2014 już się kończy, a robotników i budowlańców, w rybnickiej dzielnicy Paruszowiec, jak nie było, tak nie ma. I – jak udało nam się dowiedzieć – nieprędko to się zmieni. – Zgodnie z planem ogłosiliśmy przetarg na zaplanowane prace, zdążyliśmy nawet go rozstrzygnąć. Niestety zwycięska firma na krótko przed rozpoczęciem prac, wycofała się z umowy. Nie wiem czy zdecydowała się na taki krok, po tym jak sprawdziła zakres robót, czy też przeszacowała swoje możliwości, ale dla nas oznacza to, że całą procedurę przetargową musimy rozpocząć od nowa – mówi Jacek Karniewski z zespołu prasowego spółki PKP PLK.

Dworzec w rybnickiej dzielnicy Paruszowic kiedyś tętnił życiem. Korzystali z niego pracownicy nieistniejących zakładów mięsnych, pobliskiej mleczarni oraz Huty Silesia. Dziennie przewijało się tu nawet kilka tysięcy ludzi. Dworzec od lat jednak niszczeje, w budynku nie ma ani jednej szyby, a ściany są pomalowane przez wandali. Kolejarze twierdzili, że pieniędzy na remont dworca nie ma i trzeba będzie go wyburzyć. Na to jednak nie godził się Konserwator Zabytków zaalarmowany przez urzędników.

W końcu latem tego roku napłynęła dobra wiadomość – PKP znalazło pieniądze na remont obiektu – dokładnie 450 tysięcy złotych. Prace miały objąć przede wszystkim modernizację najbardziej efektownej części zabytku – podziemnego tunelu prowadzącego na perony. – Remont planowaliśmy wykonać wspólnie z PKP Nieruchomości, spółką, która jest właścicielem budynku dworca. Teraz nasze ustalenia trzeba poczynić na nowo – mówi Karniewski. A to oznacza, że na rozpoczęcie prac remontowych poczekamy jeszcze co najmniej do wiosny. Trzeba mieć tylko nadzieję, że PKP nie przeznaczy zabezpieczonych na ten cel pieniędzy na inne remonty.

POLUB NAS NA FACEBOOKU

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto