Łukasz jednogłośnie pokonał na punkty zawodnika z Warszawy, który był dwukrotnie liczony w trzeciej rundzie.
Po wyrównanym finale musiał jednak uznać wyższość swojego rywala, przegrywając decyzją sędziów na punkty.
- Swój debiut pod nowym patronatem Polskiego Związku Kickboxingu oraz federacji WMF uważam za udany, lecz pozostaje lekki niedosyt po przegranym finale. Nie ma jednak co narzekać, tylko trzeba wziąć się do roboty - mówi Łukasz Kubiak. Konkurencja była ogromna. Podczas dwudniowej imprezy, na hali Orlen Arena zaprezentowało się w sumie 138 zawodników z 30 klubów z całej Polski i stoczono aż 108 walk.
Kubiak już teraz myśli o przyszłorocznym sezonie.
- Zapowiada się kolejny ciężki i długi sezon. Obozy, obrona tytułu mistrza Polski i wiele innych. Na pewno nie zabraknie mnie na imprezach krajowych, szykują się także występy międzynarodowe - tłumaczy. Przypomnijmy, że to nie pierwszy sukces Łukasza. W roku ubiegłym, wywalczył on brązowy medal podczas Międzynarodowych Mistrzostw Litwy w Muay Thai oraz zajął miejsce od 5 do 8 w klasie "A" wśród najlepszych zawodników na świecie podczas Mistrzostw Świata Muay Thai, rozegranych w tajlandzkim Bangkoku. Oprócz tego, rybniczanin trenuje trzy razy w tygodniu taekwondo oraz prowadzi sekcję w hali widowiskowo-sportowej w Boguszowicach.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?