- Tytuł albumu po raz pierwszy pojawił się w ustach Adama Chrószcza, naszego basisty, który użył tego określenia w odniesieniu do naszych matematycznych zmagań w przeliczaniu kodu dziesiętnego na binarny. Tak nam to wpadło w ucho, że zatytułowaliśmy w ten sposób naszą płytę - śmieje się Bartosz Gruszczyk, gitarzysta.
Jak twierdzą sami muzycy, debiutancki krążek oddaje charakter zespołu. - Słuchając otwierających kawałków, nie wiadomo, czego się spodziewać. Teksty są pozornie proste, ale pod tą powierzchownością kryje się naprawdę głęboki, merytoryczny sens - przekonują rybniczanie.
"Niezamknięte koło" to dorobek muzyczny kilku lat wspólnego grania. Mimo że na płytę trzeba było długo czekać, to efekt końcowy rekompensuje wszystko.
- To naprawdę szczery pod względem muzycznym krążek. Sporo tu rock'n'rollowego, alternatywnego i energetycznego grania, choć znajdzie się też kilka bardziej stonowanych utworów - tłumaczy Bartosz.
Z okazji wydania płyty, zespół zagrał przedpremierowy koncert w rybnickim Media Markt. Chętnych słuchaczy nie brakowało. Przybyli znajomi, fani oraz rodzina. - Bardzo nas cieszy, że przyszło tyle ludzi, żeby nas posłuchać. To dla nas wiele znaczy - mówi Gruszczyk.
W najbliższym czasie, rybniczanie zamierzają nagrać teledysk do kawałka "Miejsce tak bardzo tylko dla nas". Natomiast w marcu rozpoczynają trasę klubową, promującą debiutancką płytę.
Zespół Kurczat tworzy trójka 24-letnich muzyków z Rybnika, którzy grają razem już dziesięć lat. Na swoim koncie mają nagrane dwa materiały demo oraz wiele koncertów. W swoim repertuarze posiadają utwory rockowe i alternatywne.
Błysk i cekiny czyli gwiazdy w Cannes
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?