Sabino, jak to się stało, że pojawisz się w filmie "All inclusive" i to podwójnej roli, aktorki oraz odtwórczyni wiodącej piosenki?
Najpierw padło pytanie, czy mam ochotę nagrać tytułową piosenkę do filmu. Nie mogła pojawić się inna odpowiedź niż: "'oczywiście, że tak" (śmiech). Niedługo potem pojawiła się kolejna propozycja, tym razem, czy nie chciałabym sprawdzić się również przed kamerą. Bo jeśli zdjęcia wypadną pomyślnie to mogłabym również wystąpić w tym filmie. Na castingu musiałam odegrać jedną ze scen. Zdjęcia wypadły na tyle dobrze, że dostałam też rolę w filmie.
Miałaś okazję spotkać się już z Ryszardem Zatorskim i porozmawiać z nim?
Nie miałam jeszcze takiej możliwości, póki co spotkałam się tylko z producentami filmu. Pan Ryszard Zatorski jest na tyle zabieganym człowiekiem, że musiałby się chyba rozerwać... Najprawdopodobniej z reżyserem spotkamy się dopiero w maju, albo już przed wyjazdem na plan. Bo w maju na Teneryfie będziemy kręcić zdjęcia do filmu.
Czyli niezłe wakacje się tobie szykują!
O tak. Na zdjęciach na Teneryfie mamy spędzić prawdopodobnie cały miesiąc. Zresztą temat filmu jest też bardzo wakacyjny. To komedia o Polakach przebywających na zagranicznych wczasach, więc szykuje się niezła zabawa. Każdy charakter Polaka na wakacjach będzie opisany w tym filmie.
Czy na to, że zagrasz w tym filmie wpływ miał również fakt, że sama pracujesz w biurze podróży?
No właśnie okazuje się, że nie (śmiech). Ekipa tworząca film dopiero z czasem dowiedziała się, że ja pracuję w biurze podróży. Ale to tylko zadziałało na moją korzyść. A mnie to na pewno pomoże odnaleźć się w całej sytuacji, bo przecież doskonale znam zachowania ludzi przebywających na
wakacjach typu "all inclusive".
Wiesz już kto oprócz ciebie wystąpi w tym filmie?
Niestety jeszcze nie mogę o tym mówić.
Zdradź chociaż jak wyglądają przygotowania do płyty, nad którą pracujesz?
Robimy wszystko, aby już w nadchodzące wakacje ukazał się pierwszy utwór, a potem już płynnie wszystko się rozwijało. Jeśli chodzi o samą muzykę, to ja nigdy się do końca nie zaszufladkowałam, aczkolwiek na pewno dużo na tej płycie będzie elementów muzyki pop, soul czy r'n'b... Nigdy do końca nie szufladkowałam się w jednym gatunku i dlatego chciałabym na tym albumie połączyć kilka brzmień, by było różnorodnie.
A jak wygląda teraz twoje życie, wciąż na walizkach?
Teraz przede wszystkim podróżuję między Rybnikiem a Warszawą, gdzie spędzam najwięcej czasu. Więc jest to takie trochę życie na walizkach, ale ta sytuacja nie jest dla mnie męcząca. Bardzo pozytywnie do tego podchodzę, bo są już efekty pracy i to jest najważniejsze.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?