Chwile grozy przeżyła w niedzielę ekspedientka sklepu Żabka przy ulicy Kościuszki w centrum Rybnika. Około godziny 17.50 do sklepu wszedł 40-letni mężczyzna, rozejrzał się i wyszedł, po czym wrócił po kilku minutach, kiedy w sklepie nie było już nikogo.
– Wówczas zagroził ekspedientce, że zrobi jej krzywdę, po czym wskoczył za ladę, wyjął gotówkę z kasy i wyszedł ze sklepu. Po chwili ponownie wrócił i zabrał jeszcze leżące na ladzie czekoladowe pierniki, a potem uciekł – relacjonuje Ryszard Czepczor z rybnickiej komendy policji.
Sterroryzowana kasjerka podała dość dokładny opis napastnika. Dodatkowo do jego wytropienia policjanci użyli psa tropiącego. „Tomin" szybko złapał trop i po kilkunastu minutach doprowadził funkcjonariuszy do poczekalni dworca PKP. Tam policjanci zatrzymali podejrzanego o rozbój 40-letniego mieszkańca Jastrzębia Zdroju.
– Zatrzymany przyznał się do napadu, oświadczył, że zamierzał najbliższym pociągiem pojechać do Szczecina – mówi Czepczor.
– Odzyskaliśmy tylko część skradzionej gotówki, ponieważ mężczyzna po drodze na dworzec zrobił sobie zakupy na podróż. Zatrzymany miał ponad 1,5 prom. alkoholu w organizmie – dodaje.
Grozi mu teraz kara pozbawienia wolności nawet do 12 lat.
Drugi rozbój miał miejsce w sobotę na ulicy Skłodowskiej. Około godziny 17 dwóch mężczyzn zatrzymało 24-letniego rybniczanina i grożąc mu pobiciem zażądało wydania pieniędzy. Na szczęście w pobliżu zjawił się patrol policji. Napastnicy uciekli, ale dzięki opisowi poszkodowanego policjanci szybko ich namierzyli. Zatrzymani to 22-latek bez stałego miejsca zamieszkania, który miał 3 promile alkoholu w organizmie i 26-latek z Rybnika, także pijany (2 promile). Obydwu grozi do 12 lat więzienia.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?