Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rybnik Kamień: zabił i zakopał sąsiada. Po 7 latach stanie przed sądem KONIEC ŚLEDZTWA

Jacek BOMBOR
Rybnik Kamień: zabił i zakopał sąsiada. po 7 latach stanie przed sądem
Rybnik Kamień: zabił i zakopał sąsiada. po 7 latach stanie przed sądem policja
Rybnik Kamień: zabił i zakopał sąsiada. Po 7 latach stanie przed sądem KONIEC ŚLEDZTWA Prokuratura w Rybniku przesłała do sądu akt oskarżenia w tej makabrycznej sprawie, o której mówiła cała Polska.

Rybnik Kamień: zabił i zakopał sąsiada. Po 7 latach stanie przed sądem KONIEC ŚLEDZTWA

Dożywocie grozi 41-letniemu Sebastianowi P., który stanie przed sądem za zabójstwo sąsiada. Zbrodnia wyszła na jaw po 7 latach w Rybniku. Miejscowa prokuratura właśnie zakończyła śledztwo w tej sprawie. Nie udało się do końca ustalić motywów działania sprawcy – do zbrodni doprowadził konflikt, a gdy do tego dołożymy alkohol...
61-letni Andrzej B. zniknął latem 2010 roku. To on jest właścicielem domu przy ulicy Poręby w dzielnicy Kamień, do którego wprowadził się P. z rodziną – żoną i synem. Oni za swoje wyremontowali dom, on pozwolił im mieszkać. Ale pojawiały się między nimi niesnaski i któregoś dnia Sebastian P. nie wytrzymał. Najpierw pobił, a następnego dnia zrzucił ze schodów w piwnicy, a potem udusił kablem elektrycznym.

Rodzina w tym czasie była na grillu u znajomych. Sprawca przeciągnął zwłoki za dom i wrzucił do dziury, która się tam znajdowała. Trudno powiedzieć, czy była wcześniej przygotowana – wyjaśnia prokurator Tadeusz Żymełka, szef prokuratury rejonowej w Rybniku.
Do zdarzenia doszło w 2010 roku, córka zabitego zgłosiła zaginięcie. Przez wiele lat policja dreptała w miejscu, zmylona przez samego sprawcę który sugerował, że właściciel wyjechał za granicę. Ostatecznie w lutym tego roku dochodzeniowcy zaproponowali żonie Sebastiana B. badanie na wykrywaczu kłamstw. - Żona, jak i jej syn, się zgodzili. Kobieta zapewniła, że mąż też nic nie będzie miał przeciwko temu – wyjaśnia prokurator Żymełka.
Dwa dni później do komendy zgłosił się S.

To ja zabiłem, już nie umiem z tym żyć – miał powiedzieć. Następnego dnia wskazał miejsce zakopani zwłok 61-latka. W zeznaniach jak motyw zabójstwa sugerował, że mogło dojść do "złego dotyku" ze strony starszego pana wobec jego dziecka. - Wspomina o niewłaściwym zachowaniu, ale nie da się tego zweryfikować. Być może to próba wybielenia się, przy okazji rzucenia złego światła na ofiarę – zastanawia się Żymełka. Rozprawa przeciwko Sebastianowi S. będzie się toczyć w Sądzie Okręgowym w Gliwicach/Wydział Zamiejscowy w Rybniku.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto