Od początku XX wieku sporo się tu zmieniło. Zamiast urokliwego bruku, po którym dawniej chodzili rybniczanie, idąc z kościoła św. Antoniego na rynek, mamy mało efektowny asfalt pełen łat. Pełno tu natomiast zaparkowanych samochodów, choć być ich nie powinno, bo na początku deptaku stoi zakaz wjazdu.
Niestety, najważniejszy niegdyś trakt powoli pustoszeje. Coraz częściej rybniczanie mijają na Sobieskiego puste witryny sklepów, bo handel przeniósł się do galerii handlowych. Na szczęście nie cały. Tam, gdzie stał na początku minionego wieku widoczny na pocztówce elegancki dom handlowy Leschczinera, rybniczanie w dalszym ciągu kupują ubrania. W niedzielę wiele osób z sentymentem chodzi na obiady do restauracji Gazdówka, którą otwarto w popularnym niegdyś Świerklańcu. Co ciekawe, po lekarstwa w dalszym ciągu chodzimy do Apteki pod Lwem, która znajduje się dokładnie w tym samym miejscu, co kiedyś.
Piękne, przedwojenne kamieniczki przy ulicy Sobieskiego powoli odzyskują dawny blask. Wiele z nich w ostatnim czasie odrestaurowano.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
