Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policjanci z Rybnika szukają podpalacza

Katarzyna Śleziona
Po pożarze barak nadaje się tylko do generalnego remontu.
Po pożarze barak nadaje się tylko do generalnego remontu. fot. Aleksander Król.
Rybniccy policjanci szukają podpalacza budynku magazynowo-biurowego, który znajduje się przy ul. Stanisława Wolnego w Rybniku. Ogień wybuchł tam w środę rano. Z pożarem przez dwie godziny walczyło 15 strażaków. Zdołali jednak opanować sytuację. Na szczęście w chwili wybuchu ognia nikogo nie było w środku. Straty materialne są jednak spore, wstępnie oszacowano je na 20 tysięcy złotych.

- Przypuszczamy, że to było podpalenie. Wyposażenie parterowego baraku spłonęło doszczętnie. Ogień objął pięć pomieszczeń, w tym kuchnię, szatnię i pomieszczenie biurowe. Wypaliło się wszystko w środku. Spaliły się między innymi: drewniane meble, komplet wypoczynkowy, telewizor, okna, drzwi wejściowe, dokumentacja i instalacje elektryczne - wylicza Bogusław Łabędzki, rzecznik rybnickiej straży pożarnej. Nadpaleniu uległ też drewniany dach baraku.

Istniało realne zagrożenie, że ogień przeniesie się na sąsiedni, dwupiętrowy budynek, przeznaczony pod wynajem. Od wysokiej temperatury zaczęły się też topić plastikowe elementy na dwóch samochodach dostawczych, zaparkowanych w pobliżu. - Aby nie dopuścić do zapalenia się tych pojazdów, musieliśmy schłodzić wodą karoserię samochodów - dodaje Łabędzki.

Okoliczności pożaru wyjaśnia policja. - Mamy zabezpieczony materiał dowodowy. Na miejscu pracowali już nasi technicy. Nie wykluczamy, że było to podpalenie - mówi nadkom. Aleksandra Nowara, rzeczniczka rybnickiej komendy policji.

Jeśli ktokolwiek posiada informacje na temat tego zdarzenia, proszony jest o kontakt z rybnicką komendą pod nr tel.: 32 429 52 10.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto