Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policja uratował katowanego 21-latka

JACK
Dyżurny policji z gaszowickiego komisariatu uratował z opresji 21-letniego mężczyznę, którego przy ulicy Sikorskiego zaatakowało trzech bandziorów.

36-letni funkcjonariusz jechał samochodem ulicą Sikorskiego w Lyskach, gdy zauważył, jak grupka bandytów kopie leżącego na ziemi młodego mężczyznę. - Policjant, chociaż był po służbie, zatrzymał się bez wahania i ruszył poszkodowanemu na pomoc. Ocucił nieprzytomnego 21-latka, a potem pobiegł za jednym z bandytów. Nie udało mu się go zatrzymać, więc wezwał posiłki - wyjaśnia nadkomisarz Aleksandra Nowara, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rybniku. Poszkodowany trafił do szpitala w Rydułtowach, na szczęście skończyło się na ogólnych potłuczeniach i siniakach. Podejrzani o pobicie zostali zatrzymani na terenie Lysek w ciągu kilkudziesięciu minut, najstarszy napastnik ma 28 lat, pozostali dwaj po 20 lat. Grozi im teraz kara pozbawienia wolności do trzech lat.
Dzielny policjant ma 36 lat, a w policji pracuje od 15. Ostatnio jako dyżurny, choć wcześniej przez 13 lat patrolował ulice.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto