Mjr Antoni Tomiczek i jego wojenne losy możemy poznać na wystawie pod tytułem: „Nad płonącą Warszawą - długi lot do domu majora Antoniego Tomiczka” - to tytuł wystawy dr Julii Dziwoki z Rybnika, która przez trzy lata zbierała informacje o tym mieszkańcu Pstrążnej, weteranie II wojny światowej.
Jego niezwykłe wyczyny, życie, przedstawiła na 21 posterach, na których znalazły się unikatowe zdjęcia, dokumenty z czasów wojny, mapy.
- Taka szkoda, że mjr Antoni Tomiczek nie doczekał tej chwili. Zmarł 19 listopada w wieku 98 lat. Wiem, że byłaby to dla niego ważna chwila, czekał na nią - powiedziała nam wczoraj Julia Dziwoki. Wystawa została otwarta w niedzielę, 1 grudnia, w Domu Przyjęć Pod Topolami w rodzinnej miejscowości majora - w Pstążnej (gmina Lyski).
POGRZEB MJR ANTONIEGO TOMICZKA
Życie mjr Antoniego Tomiczka mogłoby posłużyć za gotowy scenariusz filmu o bohaterze wojennym. Przed wybuchem II wojny światowej należał do elitarnej 122 Eskadry Myśliwskiej, której piloci uważani byli za najlepszych wśród polskich lotników. W 1939 roku brał udział w kampanii wrześniowej. Potem pojmany do niewoli przez wojska sowieckie przebywał w obozach pracy. Po uwolnieniu w 1941 roku został przetransportowany wraz z 200 innymi lotnikami do Wielkiej Brytanii. Tam po dwuletnim szkoleniu został skierowany do zadań bojowych we włoskiej bazie w Brindisi. Pięciokrotnie latał stamtąd z pomocą do walczącej powstańczej Warszawy - tak opisywał jego losy prof. Grzegorz Łukomski z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
- Mówił nam, że dwóch obrazów nigdy w życiu nie zapomni. Widoku płonącej Warszawy i dzieci, wyrzucanych z wagonów jeszcze z czasów sowieckiej niewoli - mówiła nam podczas otwarcia wystawy wzruszona córka majora, Alicja Koncewicz.
Od 18 września 1942 roku do 4 października 1946 roku mjr Antoni Tomiczek wylatał 1173 godziny i 20 minut. Wykonywał także loty bojowe do południowych Włoch, Jugosławii, Grecji i Czechosłowacji. Po wojnie latał w Transport Command do: Francji, Włoch, Grecji, Niemiec, Danii oraz Norwegii. Do Polski powrócił 12 maja 1947 roku. Do emerytury w 1979 roku pracował w rybnickim ZUS. Julii Dziwoki udostępnił archiwum osobiste . Można zobaczyć wiele dokumentów, notatek.
Mjr Antoni Tomiczek: zobaczcie zdjęcia z otwarcia wystawy poświęconej bohaterowi.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
