Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Marcin Koza z Face2Face w Rybniku: Sąd postanowił, że zatrzymanie mnie było nielegalne i niezasadne. Policja nie komentuje na tym etapie

Arkadiusz Biernat
Arkadiusz Biernat
- Moje zatrzymanie było nielegalne i bezzasadne. Odebrane zostało mi konstytucyjne prawo do wolności - oświadczył Marcin Koza, powołując się ustne uzasadnienie w Sądzie Rejonowym w Rybniku.
- Moje zatrzymanie było nielegalne i bezzasadne. Odebrane zostało mi konstytucyjne prawo do wolności - oświadczył Marcin Koza, powołując się ustne uzasadnienie w Sądzie Rejonowym w Rybniku. Arek Biernat
Moje zatrzymanie było nielegalne i niezasadne - oświadczył Marcin Koza z Face2Face. Jak przyznał, takie postanowienie zapadło w Sądzie Rejonowym w Rybniku. Do jego zatrzymania przez policję doszło w lutym 2021 roku, kiedy przedsiębiorca chciał przekazać w rybnickiej komendzie dowody na nieprawidłowości w trakcie interwencji mundurowych w jego lokalu. Komenda Wojewódzka Policja w Katowicach oczekuje pisemnego uzasadnienia i wówczas zajmie stanowisko w sprawie.

Marcin Koza z Face2Face w Rybniku: Sąd postanowił, że zatrzymanie mnie było nielegalne i niezasadne

Wieczorem 5 lutego 2021 Marcin Koza, właściciel klubu Face2Face w Rybniku, w towarzystwie Michała Wojciechowskiego (lidera Strajku Przedsiębiorców), chciał przekazać w rybnickiej Komendzie Miejskiej Policji nagrania z poprzedniej akcji służb w klubie w dniu 30 stycznia, gdzie ich zdaniem doszło do użycia gazu pieprzowego w lokalu, czemu mundurowi zaprzeczali.

Przedsiębiorca został wówczas zatrzymany przez funkcjonariuszy Komendy Wojewódzkiej Policji, co oglądało wielu internautów, bo prowadzona była relacja live w internecie. Później usłyszał też zarzut z art. 165 o sprowadzeniu niebezpieczeństwa na wiele osób w związku z panującą pandemią koronawirusa i otwarciem lokalu. Face2Face został otwarty pomimo obostrzeń, które właściciele uznają za bezprawne. Zwolniony został po zakończeniu czynności.

We wtorek (27.04) Marcin Koza zwołał konferencję prasową przed Sądem Rejonowym w Rybniku, gdzie zapadło postanowienie w jego sprawie. Z prawnikami złożył zażalenie na zatrzymanie go przez policję.

- Moje zatrzymanie było nielegalne i niezasadne. Odebrane zostało mi konstytucyjne prawo do wolności - oświadczył Marcin Koza, powołując się ustne uzasadnienie postanowienia, jakie zapadło 26 kwietnia w Sądzie Rejonowym w Rybniku (pisemnego jeszcze nie ma - red.).

Właściciel Face2Face zapowiedział, że będzie domagał się zadośćuczynienia od Skarbu Państwa i wyciągnięcia konsekwencji dyscyplinarnych od dowódcy akcji.

Komenda Wojewódzka Policji w Katowicach na obecnym etapie nie komentuje sprawy.

- Czekamy na pisemne uzasadnienie postanowienia sądu - przyznała podinspektor Aleksandra Nowara, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.

- Moje zatrzymanie było nielegalne i bezzasadne. Odebrane zostało mi konstytucyjne prawo do wolności - oświadczył Marcin Koza, powołując się ustne uzasadnienie w Sądzie Rejonowym w Rybniku.

Marcin Koza z Face2Face w Rybniku: Sąd postanowił, że zatrzy...

"Konstytucja gwarantuje swobodę działalności gospodarczej"

Dodajmy, że to jedna z kilku prowadzonych spraw. Przed sądem finał będzie miał też prokuratorski zakaz nałożony na klub (powstrzymanie się od działalności, polegającej na organizowaniu imprez i spotkań, jak również udostępniania lokalu w tych celach.). Wkrótce powinien zostać wyznaczony termin rozprawy.

Sąd zajmie się też zarzutem z art. 165 (zarzut sprowadzenia niebezpieczeństwa dla zdrowia, a nawet życia wielu osób, powodując zagrożenie epidemiologiczne szerzenia się choroby zakaźnej, za co grozi mu do 8 lat więzienia), a w tej sprawie ma wydać opinię m.in. biegły epidemiolog. Do tego dochodzi jeszcze kwestia nałożonej kary administracyjnej przez sanepid w wysokości 60 tys. zł. Uznaje ją za niezasadną, niewspółmierną. Została opłacona, ale odwołuje się od niej i liczy na zwrot pieniędzy.

Marcin Koza stoi na stanowisku, że we wszystkich powyższych sprawach nie ma jego winy, a prawo jest po jego stronie. Uważa, że konstytucja gwarantuje działalność gospodarczą, a wszelkie inne "rozporządzenia i rozkazy są bezprawne" (związane z pandemią koronawirusa - red.). Przywołał również, że w polskich sądach zapadło już 109 wyroków przyznających rację przedsiębiorcom.

Zapowiedział, że wszelkie prowadzone przez jego działania dążą do jednego - umożliwienia prowadzenia działalności gospodarczej. - Mamy konstytucyjne prawo do wolności - skwitował Marcin Koza.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto