Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lato to ciężki czas dla schroniska

Arek
Arek Biernat
Blisko 260 porzuconych psów czeka na nowy dom w rybnickim schronisku. Dla placówki letnie miesiące to najtrudniejszy okres w roku. Od czerwca do sierpnia dramatycznie rośnie bowiem liczba przyjmowanych psów. Średnio jest ich tam ponad 200, latem natomiast nawet 300 i więcej.

- Ludzie z różnych powodów porzucają czworonogi. Latem dzieje się tak, bo wyjeżdżając na wczasy nie mamy komu powierzyć opieki nad psiakiem. Poza tym niestety dochodzi znudzenie zwierzęciem i często zwykły kaprys. W czasie wakacji mamy naprawdę sporo pracy - mówi Przemysław Plucik, dyrektor rybnickiego schroniska. - Zdarza się, że ktoś przychodzi do nas, żeby na okres wyjazdu pozostawić psa. Tłumaczenie, iż nie jesteśmy hotelem, nie pomaga. Ludzie bezczelnie mówią " to go wyrzucę". Ja twierdzę, że to nie jest schronisko psów bezdomnych, a porzuconych - dodaje.
Nic dziwnego więc, że przygotowania do lata w schronisku rozpoczynają się już w kwietniu.
- Co roku w tym miesiącu organizujemy specjalną akcję "adopcja za złotówkę". W ten sposób chcemy stworzyć jak najwięcej wolnego miejsca przed wakacyjnym "szałem". To przynosi efekty, bo w tym czasie przybywa nam rzeczywiście adopcji - podkreśla Plucik.
W schronisku w Rybniku przy ulicy Majątkowej na nowy dom czekają psy praktycznie wszystkich ras. Są yorki, amstaffy, owczarki i przede wszystkim kundelki. Wybór jest tak duży, że każda osoba, która chce zabrać do domu psa z placówki, na pewno w jednej z klatek, znajdzie czworonoga idealnego dla siebie.
Co trzeba zrobić, żeby zaadoptować pieska? - Procedura jest bardzo prosta - zapewnia szef schroniska. - Psa może zabrać do domu każda pełnoletnia osoba. Musi mieć przy sobie smycz, obrożę i zapłacić 40 złotych. To jest jedynie połowa kwoty, którą my wydajemy jednorazowo na każdego psa, który do nas trafia i musi zostać zaszczepiony - dodaje Plucik.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto