Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Górnicy wystawili żółtą kartkę rządzącym. Pikieta przeciw likwidacji kopalń [WIDEO]

Bartosz Wojsa
Pikieta w Rybniku: nie chcą likwidacji kopalń
Pikieta w Rybniku: nie chcą likwidacji kopalń Bartosz Wojsa
Pikieta w Rybniku: nie chcą likwidacji kopalń. Na rynku pojawili się m.in. górnicy z KWK Krupiński, Makoszowy czy Jas-Mos. - Nie zamykajcie naszych kopalń - skandowali uczestnicy manifestacji.

Pikieta w Rybniku: nie chcą likwidacji kopalń

Dzisiaj o godz. 18. na rynku w Rybniku odbyła się manifestacja, podczas której dziesiątki pikietujących wyraziło swój sprzeciw wobec likwidacji kopalń węgla kamiennego. Pikietę zorganizowali przedstawiciele Ruchu Narodowego i Młodzieży Wszechpolskiej. Według wyliczeń organizatorów, na pikiecie miało pojawić się około 200 osób.

Wśród nich byli górnicy z likwidowanych kopalni Krupiński oraz Makoszowy, do manifestacji przyłączyli się także pracownicy ruchu KWK Jas-Mos. - Nie likwidujcie kopalń! Nasze kopalnie, wasze kłamstwa - skandowali na rynku podczas pikiety, która odbyła się pod hasłem "Nie pozwól na niszczenie polskiego przemysłu".

- Pikieta została zorganizowana w Rybniku z kilku powodów. Powód pierwszy jest logistyczny, jest tutaj dobry dojazd, to też w miarę teren neutralny pod tym kątem, że nie znajdują się tutaj kopalnie. Drugi aspekt, który nas bardzo interesuje jest taki, że niedaleko mieści się tutaj biuro Prawa i Sprawiedliwościowi z okręgu rybnickiego. Jako obywatele mamy żal do dwóch posłów za ich postawę wobec KWK Krupińskiego, ale także wobec tej reformy, jaką rząd PiS przeprowadza w sprawie górnictwa - mówił Jacek Lanuszny, prezes Ruchu Narodowego w regionie śląskim.

Pikieta została zorganizowana w obronie likwidowanych kopalń, które zostają przeniesione do Spółki Restrukturyzacji Kopalń, czyli KWK Makoszowy i KWK Krupiński. - To błędna polityka PiS, jeżeli chodzi o reformę górnictwa i ogromna niegospodarność, bo rząd PiS, sumując Makoszowy i Krupiński, zostawia 100 mln zasobów operatywnych węgla pod ziemią - wskazuje Jacek Lanuszny.

W trakcie pikiety głos zabierali m.in. przedstawiciele poszczególnych kopalni, a także niektórych Związków Zawodowych. W mocnych słowach wypowiadał się Leszek Modzelewski, przewodniczący ZZ Ratowników Górniczych z kopalni Krupiński.

- Krupiński to kopalnia, która jest przedstawiana jako kopalnia nierentowna, a to nieprawda. Jesteśmy tu po to, żeby się temu przeciwstawić, pokazać, że nie zgadzamy się z takim przedstawieniem naszej kopalni. Przyjechaliśmy tu wszyscy, większość z rodzinami, dziećmi, żonami, by udowodnić, że nie poddajemy się. Jeszcze raz proszę wszystkich o wsparcie i rzetelne spojrzenie na naszą kopalnię. Ja jestem tam ratownikiem, jestem pracownikiem kopalni, który ciężko pracuje i zjeżdża na dół, tak jak wy wszyscy. Ratownicy i pracownicy Krupińskiego z takim samym zaangażowaniem i determinacją, z jakim ratownicy działają podczas akcji ratowniczej, będą bronić miejsc pracy na tej kopalni - mówił Leszek Modzelewski.

Na sam koniec pikietujący wystosowali ostrzeżenie w kierunku rządzących, podnosząc w górę żółte kartki. - Nie zgadzamy się z tym, by te kopalnie zostały zlikwidowane. To tylko pierwsza manifestacja, ale będą kolejne - podkreślali górnicy po zakończonej pikiecie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto