A jednak! Nie do godziny 9, a 11 każdego dnia, firmy dowożące towar do sklepów położonych w rejonie deptaku w centrum miasta, a także przy ulicach: Korfantego, Kościelnej, czy św. Jana, będą mogły podjechać bezpośrednio pod drzwi sklepu samochodem. Prezydent Rybnika Adam Fudali ugiął się i zdecydował się wydłużyć czas na wyładowanie towarów, kiedy wjazd na wyremontowany deptak oraz drogi przylegające do rynku.
- To efekt tych ostatnich spotkań, negocjacji z przedsiębiorcami. Myślę, że teraz właściciele sklepów, placówek usługowych, mogą sobie ustawić pracę, dostawy, tak by wszystko nam grało - mówi Adam Fudali, prezydent Rybnika.
Przypomnijmy, że pierwotnie prezydent chciał, by wjazd na teren deptaku samochodem, był możliwy tylko w godzinach od 6 do 9 rano. Jeśli dostawcy przyjechaliby później, wówczas samochód mieliby zostawiać na jednym z czterech specjalnie wyznaczonych do tego miejsc w rejonie deptaku oraz rynku i stamtąd wozić towar do sklepu na specjalnych wózkach. Przeciwko pomysłowi ostro zaprotestowali przedsiębiorcy.
Obecna propozycja prezydenta też nie wszystkich przedsiębiorców zadowala. - To już opcja lepsza, ale po co w ogóle wyważać otwarte drzwi. Nic się nie stanie, jeśli dostawcy wjadą na pół godziny, rozładują towar i odjadą - mówi nam Paweł Polok, współwłaściciel sklepu Szkolak. - Moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem jest powrót strażnika miejskiego, który stojąc na wyjeździe ze strefy wokół rynku, prowadziłby restrykcyjne kontrole tego, czy ktoś przekroczył czas postoju czy nie - dodaje.
Co sądzicie o nowej propozycji urzędników? Czy te zmiany sprawią, że na deptaku będzie mniej aut niż do tej pory? Piszcie!
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?