60 latek z Rybnika wezwał policję i dostał zawału
Do zdarzenia doszło już we wtorek, 19 lipca. Policjanci ogniwa patrolowo-interwencyjnego rybnickiej komendy, zostali skierowani na interwencję, na parkingu przy ulicy Kotucza. Na miejscu, zgłaszający wskazał mundurowym mężczyznę, którym okazał się znany interweniującym policjantom, 24-letni rybniczanin.
- Mundurowi w rozmowie z pokrzywdzonym ustalili, że wskazany przez niego 24-latek popełnił wykroczenie jakim było, zakłócanie ładu i porządku publicznego oraz używanie słów nieprzyzwoitych, za co został przez stróżów prawa ukarany mandatem karnym. Ustalenia policjantów nie potwierdziły, aby podczas tego incydentu, miało dojść do popełnienia przestępstwa - relacjonuje sierżant Anna Karkoszka. Dodaje, że pokrzywdzony został również pouczony o przysługujących mu prawach. - Po zakończeniu interwencji, zgłaszający osunął się na ziemię - mówi.
Policjanci natychmiast udzielili mu pierwszej pomocy. Po chwili mężczyzna przestał oddychać. W tym momencie do mundurowych, podszedł mężczyzna, który oświadczył, że jest wykwalifikowanym ratownikiem i może pomóc. - Pan Tomasz, wspomagany przez policjantów reanimował mężczyznę do czasu przyjazdu karetki. Po kilkunastu minutach resuscytacji, u mężczyzny powróciły czynności życiowe - mówi Karkoszka. 60-letni rybniczanin został przetransportowany do szpitala, gdzie wraca do zdrowia.
- Dziękujemy Panu Tomaszowi za wsparcie i pomoc, a także rodzinie 60-letniego rybniczanina, za podziękowania i ciepłe słowa - dodaje policja.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?