- Prowadzimy rozmowy z miastem, ale nie ma jeszcze konkretów. Na ten rok potrzebujemy z miasta 700 tysięcy złotych - nie kryje prezes klubu Gabriela Wistuba.
Miejskie wsparcie miałoby zostać podzielone na obecny sezon (200 tys. zł) i na następny (500 tys). Najpierw jednak, trzeba jeszcze utrzymać UTEX w elicie. Trener Orczyk opuścił już dwa wyjazdowe spotkania w lidze. - Przecież nie wpiszę mu bumeli - przyznaje pani prezes. - Po prostu nastąpiło zmęczenie materiału. Może dobrze się stało, że Mirek mógł odpocząć, popatrzeć na wszystko z boku. Teraz sprawy między nami wracają na właściwe tory.
Szkoleniowiec protestował nie tylko ze względu na niepewną przyszłość koszykówki w Rybniku. Domaga się też zaległych pieniędzy. - Jedna część została wypłacona, następna będzie na koniec lutego. Obiecałam, że zaległe pieniądze będą wypłacone trenerowi do końca sezonu i tak się stanie - zapewnia Wistuba.
CZYTAJ TAKŻE:
Mirosław Orczyk ciągle czeka na pieniądze od Utexu
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?